Żużel. Zmiany w Eurosporcie przed nowym sezonem Grand Prix

Już w sobotę w Gorican rozpocznie się tegoroczny sezon żużlowego Grand Prix. Poza żużlowcami, na inaugurację mocno szykują się także dziennikarze Eurosportu, który po raz kolejny będzie pokazywał w naszym kraju relacje z tych zawodów.

Mateusz Puka
Mateusz Puka
Michał Korościel w trakcie spikerki Grand Prix na PGE Narodowym WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Michał Korościel w trakcie spikerki Grand Prix na PGE Narodowym.
Podobnie jak przed rokiem, wszystkie turnieje będzie można śledzić w internecie na Eurosport Extra za pośrednictwem Playera, a polskie rundy dodatkowo będzie można obejrzeć w TTV. Nowością będą kwalifikacje transmitowane w otwartym paśmie Eurosportu.

W porównaniu do poprzedniego sezonu spore zmiany zajdą w samej redakcji żużlowej Eurosportu. Głównym komentatorem wciąż będzie Michał Korościel, ale tym razem na zmianę towarzyszyć będą mu Rafał Lewicki i Marcin Kuźbicki. Menedżer Artioma Łaguty ma komentować przede wszystkim polskie rundy, a Kuźbicki będzie jeździł na bardziej odległe turnieje.

To jednak nie koniec, bo po rocznej przerwie, do pracy w roli reportera dla polskiego oddziału Eurosportu wraca Marcelina Rutkowska-Konikiewicz. Dziennikarka rok temu pracowała w ogólnym paśmie, a tym razem będzie przeprowadzać wywiady z zawodnikami po polsku.

ZOBACZ WIDEO: Miał być następcą Zmarzlika. Były prezes o zjeździe formy juniora. "Do tego się nie przyzna"

Spore zmiany będą dotyczyły także studia. Prowadzącym ma być Sebastian Szczęsny, który rok temu był reporterem. Tym razem ze studia w Warszawie będzie prowadził dyskusję z Piotrem Protasiewiczem oraz kimś z duetu Lewicki-Kuźbicki - w zależności, który z nich akurat będzie miał wolne od komentowania zawodów ze stadionu.

W kontekście zeszłego roku można mówić o sporym sukcesie, bo dzięki transmisji polskich rund w otwartym paśmie TTV, znacznie poszerzono widownię najważniejszych turniejów.

Najlepiej wypadł pod tym względem turniej na PGE Narodowym, który obejrzało ponad 450 tysięcy widzów. Bardzo podobny wynik zanotowało Grand Prix w Toruniu. Trzeci był Gorzów z wynikiem na poziomie około 420 tysięcy. Zawody we Wrocławiu śledziło natomiast około 400 tysięcy osób. A warto dodać, że te statystyki nie uwzględniają kibiców, którzy oglądało turnieje w internecie. Jeszcze dwa lata temu turnieje w Canal+ śledziło zwykle około 150 tysięcy widzów.

Czytaj więcej:
Co z hitem w Lublinie? Menedżer przekazał informacje
Zdecydują się na radykalne kroki?

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Który duet komentatorski jest twoim zdaniem lepszy?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×