Żużel. Mecz w Bydgoszczy odwołany! Obie drużyny nie chciały jechać

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: drugi łuk toru w Bydgoszczy
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: drugi łuk toru w Bydgoszczy

Niestety nie udało się doprowadzić do skutku meczu 1. Ligi w Bydgoszczy, w którym Abramczyk Polonia miała mierzyć się ze Zdunek Wybrzeżem. W ocenie Jury i zawodników, tor nie nadawał się do jazdy. Spora grupa kibiców musiała obejść się smakiem.

Pierwotnie mecz w Bydgoszczy miał się rozpocząć o godzinie 14:00, jednak Jury miało zastrzeżenia do stanu bydgoskiego toru. Początkowo zaplanowaną na 13:30 próbę toru przesunięto na godzinę 14:05, a następnie na godzinę 14:45. Czas mijał, a cały czas trwały prace nad nawierzchnią, szczególnie nad przemoczonym wejściem w drugi łuk.

Obrazki z Bydgoszczy nie wyglądały najciekawiej. Około 5,5 tysiąca kibiców zarówno Polonii, jak i Wybrzeża, czekało bez wieści na decyzje w sprawie rozegrania spotkania. Obie drużyny wyszły na tor, by dokonać obchodu.

W końcu o godzinie 15:15 podano oficjalny komunikat: mecz został odwołany i zostanie rozegrany w późniejszym terminie. O walkowerze nie było mowy, gdyż stan toru wynikał z sobotniego deszczu. Organizatorzy nadzorowani przez komisarza toru i sędziego podjęli próby uratowania meczu przy ładnej pogodzie, jednak tor nie zachował się ostatecznie tak, jak można było oczekiwać przy tak długich pracach - stąd kilkukrotne zmiany terminu rozpoczęcia próby toru, do której ostatecznie nie doszło.

- To bardzo słuszna obopólna decyzja. Zawodnicy drużyny bydgoskiej oraz nasi nie chcieli jechać na tym torze, bo był niebezpieczny. Najbardziej niebezpieczne były wejścia w łuki. Mamy jeszcze dużo meczów do odjechania w tym sezonie i szkoda byłoby stracić kolejnych zawodników, a nie po to jeździmy na żużlu, by łapać kontuzje. W sobotę padało, mimo że jest ładna pogoda tor przyjął tyle wody, że nie udało się przygotować nawierzchni. Trzeba się spotkać w innym terminie - powiedział Eryk Jóźwiak, menedżer Zdunek Wybrzeża.

Nowy termin ma zostać ustalony na początku przyszłego tygodnia.

Czytaj także:
Skrzydlewski: Jesteśmy zakładnikami telewizji
Maksym Drabik: Nie uważam, by moja dyspozycja była wybitna oraz idealna

ZOBACZ WIDEO: Żużel. Magazyn PGE Ekstraligi. Finfa, Lambert i Puka gośćmi Musiała

Komentarze (56)
avatar
yes
20.05.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Redaktor pisze 07 maja (niedziela), że "Nowy termin ma zostać ustalony na początku przyszłego tygodnia". Dziś jest 20 maja - czekamy ;) 
avatar
zbylu
8.05.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Za przygotowanie toru odpowiada komisarz toru i tylko on podejmuje decyzje co klub może robić z torem. 
avatar
Atomic
8.05.2023
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Jak się odwołuje z wyprzedzeniem to źle, jak w ostatniej chwili to też źle... Wychodzi na to, że jednak lepiej z wyprzedzeniem gdy pogoda słaba 
avatar
smok
8.05.2023
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Gdyby była tv, to by pojechali. Cały ranek nic nie robić potem Krzyżaniak się obudził? Nie można było wcześniej odwołać? Po co ludzie siedzieli na stadionie? 
avatar
Spółdzielnia
8.05.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
@polonista chla przed tv: Taki z ciebie wierny kibic. Zmien nicka