Żużel. Siódemka kolejki. Jazda Kołodzieja niczym delicje. Lambert wprawił stadion w ekstazę

WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Na zdjęciu: Janusz Kołodziej
WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Na zdjęciu: Janusz Kołodziej

Większość wyborów do siódemki wspaniałych za 6. rundę w PGE Ekstralidze raczej nie podlega dyskusjom. Wszak mieliśmy możliwość oglądania m.in. perfekcyjnego lidera Unii czy bohaterskiego duetu Apatora. Udanie spisał się też jeździec U24 z Włókniarza.

Siódemka 6. rundy PGE Ekstraligi:

Janusz Kołodziej (Fogo Unia Leszno) - 18 pkt. Idealny, perfekcyjny, rewelacyjny występ czterokrotnego indywidualnego mistrza Polski. Określeń tego typu można byłoby jeszcze wymienić wiele, ale może po prostu delektujmy się tym, że 38-latek wciąż utrzymuje tak świetny poziom jazdy i że ciągle mu mało. Bo też oglądać go w akcji to czysta przyjemność i prawdziwe delicje.

Robert Lambert (For Nature Solutions KS Apator Toruń) - 10+2 pkt. Wrażenia artystyczne zapewnił niezapomniane raczej nie tylko kibicom z Grodu Kopernika, ale również i tym postronnym. Przecież rzadko można oglądać wyścigi, w których po ataku na ostatnich metrach na pozycję aktualnego indywidualnego mistrza świata zapewnia się drużynie meczowy triumf. Brytyjczyk tego właśnie dokonał na Motoarenie, potwierdzając zarazem, że z bezpośrednich batalii na dystansie z Bartoszem Zmarzlikiem jak mało kto wychodzi często zwycięsko.

Max Fricke (ZOOleszcz GKM Grudziądz) - 15 pkt. W piątek rywali miał z najwyższej półki, a mimo to radził sobie z nimi bardzo dobrze. To drugi tak udany indywidualnie mecz, w którym zdobył wiele punktów i był liderem drużyny. Australijczyk tak jakby ostatnimi czasy wskoczył na wyższy pułap, co dla grudziądzan jest szalenie istotne w kontekście walki o utrzymanie.

Jakub Miśkowiak (Tauron Włókniarz Częstochowa) - 10+2 pkt. Od czterech spotkań idzie w górę, co też przekłada się na zadowalające rezultaty całej ekipy Lwów. Były indywidualny mistrz świata juniorów pokazał w Lesznie dojrzały speedway, jeżdżąc od początku do końca na równym, wysokim poziomie. Można było na niego liczyć w całej rozciągłości.

Emil Sajfutdinow (For Nature Solutions KS Apator Toruń) - 13 pkt. U lidera Aniołów bez zmian. Spisuje się wyśmienicie obojętnie, z kim ma do czynienia i na jakiej nawierzchni przychodzi mu się ścigać. W niedzielny wieczór nie wyszedł mu jeden bieg, ale w kluczowym momencie pokazał wszystkim raz jeszcze, że warto było na niego czekać grubo ponad rok.

ZOBACZ WIDEO: Ci zawodnicy Unii jadą poniżej oczekiwań. Menadżer mówi o presji

Bartłomiej Kowalski (Betard Sparta Wrocław) - 5+1 pkt. Niełatwo rywalizuje się z młodzieżą grudziądzką na jej terenie, tymczasem po dwóch biegach zdobywca Srebrnego Kasku z tego roku był niepokonany, wykonując swoje zadania wzorowo. Także więc dołożył swoją cegiełkę do szóstego w tym sezonie zwycięstwa zespołu z Dolnego Śląska.

Mateusz Bartkowiak (ebut.pl Stal Gorzów) - 5+1 pkt. Posucha wśród juniorów w tej kolejce sprawiła, że trzeba było dokonać wyboru z przerwanego spotkania w Krośnie, gdzie kilku zawodników na torze zaprezentowało się zaledwie dwa razy. Wśród nich był jeździec Stali, który nieoczekiwanie był niepokonany, zdecydowanie przyćmiewając innych młodzieżowców.

***

Powyższe zestawienie jest wyborem najlepszych siedmiu zawodników danej kolejki w PGE Ekstralidze. Są oni wybierani zgodnie z obowiązującym regulaminem (w składzie zawodnik do lat 24 oraz minimum czterech Polaków - w tym dwóch juniorów).

Wybory do siódemek kolejki w PGE Ekstralidze 2023:

KolejkaSeniorSeniorSeniorSeniorU24JuniorJunior
1. Pedersen Kołodziej Woffinden Zengota Kubera Karczewski Cierniak
2. Zmarzlik Kołodziej Thomsen Sajfutdinow Kubera Sadurski Pludra
3. Kołodziej Zmarzlik Thomsen Łaguta Bewley Cierniak Kowalski
4. Zmarzlik Milik Drabik Sajfutdinow Parnicki Pludra Kowalski
5. Zmarzlik Madsen Thomsen Bewley Kubera Kowalski Lewandowski
6. Kołodziej Lambert Fricke Sajfutdinow Miśkowiak Kowalski Bartkowiak

CZYTAJ WIĘCEJ:
Potwierdziły się problemy Zmarzlika. "Nie czułem się komfortowo"
Sajfutdinow niemal idealny w meczu z Motorem. "Nie czuję się liderem"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty