Żużel. Znamy powody przebudzenia Dudka. W Częstochowie ma być jeszcze lepiej

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Zawodnik For Nature Solutions KS Apatora Toruń
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Zawodnik For Nature Solutions KS Apatora Toruń

Dopiero w swoim szóstym tegorocznym spotkaniu Patryk Dudek pokazał, że jest coraz bliżej powrotu do swojej normalnej dyspozycji. Zawodnik zaryzykował z ustawieniami sprzętu, a dzięki temu znalazł coś, co może dać efekt także w starciu z Włókniarzem.

Choć Patryk Dudek na sprzęcie od tunera Michała Marmuszewskiego ściga się już od początku maja, to do tej pory nowe silniki wciąż stanowiły dla niego zagadkę. Żużlowiec pojechał na tym sprzęcie w pięciu zawodach i dopiero ostatni mecz na Motoarenie pokazał prawdziwy potencjał tych silników.

Okazuje się, że dobry występ przeciwko Platinum Motorowi Lublin i pokonanie w bezpośredniej rywalizacji Bartosza Zmarzlika i Jacka Holdera wcale nie było przypadkiem. Dudek przyjechał do Torunia dwa dni przed meczem i długo trenował, by zrozumieć jak działają jego silniki.

Żużlowiec trenował w ostatni piątek dwukrotnie. Najpierw kręcił kółka samotnie i sprawdzał zupełnie nowe ustawienia sprzętu, na jakich nie jeździł przez kilka ostatnich sezonów. Wieczorem w kolei sprawdził swoje najnowsze pomysły na tle kolegów z drużyny. Choć warunki torowe na obu treningach były zupełnie inne, to już w piątek Dudek wiedział, że przełamanie jest coraz bliżej.

ZOBACZ WIDEO: Zachwycał jako junior, jako senior zaliczył zjazd formy. Piotr Baron o Bartoszu Smektale

Ostatecznie zawodnik popełnił błąd w pierwszym wyścigu, a efektem było ostatnie miejsce. Po zmianie motocykla żużlowiec chyba po raz pierwszy w tym sezonie czuł się na motocyklu swobodnie i mógł się skupić tylko na jeździe. W czterech kolejnych biegach zdobył w sumie dziewięć punktów i przyczynił się do zwycięstwa For Nature Solutions KS Apatora Toruń.

Choć po tegorocznym zamieszaniu z silnikami, Dudek niczego nie jest już pewien, to wiele wskazuje na to, że w niedzielę przeciwko Tauron Włókniarzowi Częstochowa o dobry wynik może być jeszcze łatwiej. Charakterystyka jego jednostek napędowych jest bowiem taka, że lepiej spisują się ona na dłuższych i szerszych torach od Motoareny. Jest więc szansa, że w niedzielę zobaczymy reprezentanta Polski szalejącego po zewnętrznej części toru. W zeszłym roku Dudek w Częstochowie zdobył aż 16 punktów i bonus w siedmiu startach.

Czytaj więcej:
Zamrożenie wypłat nie pomogło
Pedersen krytykuje polskie tory

Komentarze (8)
avatar
Asphodell
28.05.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oby udało się powtórzyć wynik z rundy zasadniczej a nie z meczu o brąz. 16 pkt Dudka 16 Emila i reszcie zostanie uciułać 14. Niemożliwe? A tak poważnie, to 40 pkt biorę w ciemno. Wszystko ponad Czytaj całość
avatar
Dzika74
28.05.2023
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Jedna jaskółka wiosny nieczyni 
avatar
Edibyk19
28.05.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dudek się przebudził, poważnie?! Gdzie kiedy?! Wygrana z Zmarzlikiem któremu nie szło w Toruniu to przebudzenie... Życzę dobrze Patrykowi bo to dobry chłopak da się go lubic i oby naprawdę wróc Czytaj całość
avatar
Rose.m
28.05.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeśli Patryk i Jego mechanicy "doszli do ładu" z ustawieniami silników- to powinien na wyjazdach" "robic"10-12 punktów. A w Toruniu 12-14. Trzymam kciuki by tak właśnie było. 
avatar
ŻużlowySwir
28.05.2023
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Jak to mawia nasz prezydent: nie strasz, nie strasz... :D