Żużel. KOL wydała decyzję ws. meczu Wilki - Stal. Znamy kary i są one dotkliwe!

Znane jest już orzeczenie Komisji Orzekającej Ligi po meczu 6. rundy PGE Ekstraligi pomiędzy Cellfast Wilkami Krosno a ebut.pl Stalą Gorzów. Wiadomo, jakie kary nałożono na klub z Podkarpacia i osoby funkcyjne. Są one surowe!

TJ
Jason Doyle na prowadzeniu WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Jason Doyle na prowadzeniu
Przypomnijmy, że mecz 6. rundy PGE Ekstraligi z minionej niedzieli Cellfast Wilki Krosno - ebut.pl Stal Gorzów został przerwany po dziewięciu biegach przy stanie 28:26 dla gości. Powodem tego był zły stan toru. Spotkaniu towarzyszyło wiele negatywnych emocji, które nie można było nazwać inaczej jak skandalem. Wszystkim od razu zajęła się Komisja Orzekająca Ligi, która w piątek przesłuchiwała komisarza toru Michała Wojaczka i sędziego Pawła Słupskiego, a w sobotę wydała oficjalne orzeczenie w sprawie zawodów w mieście szkła.

Na klub z Krosna, który był organizatorem meczu, nałożono karę w wysokości 150 tysięcy złotych. Jak czytamy w komunikacie na stronie Ekstraligi Żużlowej została ona nałożona w związku z nieregulaminowym stanem toru w regulaminowym czasie jego odbioru przed zawodami. Ponadto uznano, że impreza została niewłaściwe zabezpieczona, co spowodowało zagrożenie bezpieczeństwa osób funkcyjnych i drużyny gości. To wynik agresywnie zachowujących się kibiców gospodarzy po zakończeniu spotkania.

Ponadto KOL nałożyła na Cellfast Wilki sankcję dyscyplinarną w postaci odjęcia punktu meczowego w tabeli, ale od razu trzeba nadmienić, ze jest to kara w zawieszeniu na okres dziewięciu miesięcy. - Kara finansowa nie jest karą w zawieszeniu, sankcja dyscyplinarna natomiast tak, co oznacza, że rygor jej zastosowania dotyczy sytuacji, w której klub ponownie zostałby ukarany z tego samego przepisu regulaminu dyscyplinarnego w ciągu 9 miesięcy - powiedział Zbigniew Owsiany, przewodniczący KOL cytowany przez speedwayekstraliga.pl.

Postępowanie dotyczyło także niewłaściwego wykonania obowiązków toromistrza, trenera oraz kierownika zawodów z uwagi na nieregulaminowy tor w regulaminowym czasie jego odbioru i w godzinie rozpoczęcia próby przed meczem. Tor w Krośnie został bowiem odebrany dopiero 50 minut po czasie. Tym samym KOL ukarała wszystkie te osoby funkcyjne na okres trzech miesięcy, a to oznacza, że nie mają one w tym czasie praw sportowych oraz mają zakaz uczestniczenia we wszelkiej działalności sportowej nadzorowanej przez PZM i PGE Ekstraligę. Dotyczy to przebywania w jakiejkolwiek formie i charakterze w parku maszyn podczas treningów i zawodów.

ZOBACZ WIDEO: Zachwycał jako junior, jako senior zaliczył zjazd formy. Baron o Smektale


CZYTAJ WIĘCEJ:
Takiej sytuacji w polskiej lidze nie było od dawna. "Będzie żal"
Tarasienko będzie startował w lidze brytyjskiej! Wiadomo, w którym klubie

Czy kary nałożone przez KOL można uznać za dotkliwe?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×