Sprawdź, jakie wydarzenia czekają na kibiców w żużlowy poniedziałek 29 maja.
***
Belle Vue Aces - Wolverhampton Wolves, godz. 13
Ściganie w poniedziałek rozpoczniemy bardzo szybko, bo już o godzinie 13. Wówczas to pójdzie taśma w górę na National Speedway Stadium w Manchesterze, gdzie rozegrane zostanie starcie Asów z Wilkami z Wolverhampton. Będzie to potyczka ligowa dwóch najlepszych obecnie drużyn, bo Belle Vue Aces przewodzi stawce z dorobkiem dwunastu oczek, a Wolves z trzema punktami straty zajmują drugie miejsce. Wieczorem spotkają się ponownie.
Peterborough Panthers - Leicester Lions, godz. 20:30
Pantery z Peterborough będą celować w podreperowanie swojego dorobku punktowego. Dotychczas w siedmiu meczach wywalczyli zaledwie... dwa punkty i zamykają ligowe zestawienie. Łatwego zadania w poniedziałkowy wieczór nie będą mieli, bo przyjeżdża czwarta drużyna w tabeli. A Lwy z Leicester w przypadku wygranej i dwóch potknięć Wilków z Wolverhampton mogą awansować na fotel wicelidera.
Wolverhampton Wolves - Belle Vue Aces, godz. 21
W samo południe czasu brytyjskiego spotkają się w Manchesterze, a wieczorem już rewanż na Monmore Green. Czas pokaże, w jakich nastrojach przystąpią poszczególne zespoły i z jakim dorobkiem punktowym. Przed pierwszym meczem dzieliły ich trzy punkty. Kilka godzin później może to być już jedno oczko, ale może być też i pięć.
Eliminacje SGP
Runda w Abensbergu, godz. 14
Za naszą zachodnią granicą o awans do Grand Prix Challenge będzie rywalizował Przemysław Pawlicki, który nie stoi bez szans na to, by znaleźć się w czołowej czwórce. Łatwo jednak nie będzie, bo jadą m.in. Jason Doyle, a także mocno nieobliczalni - Norick Bloedorn, Mads Hansen, Dimitri Berge czy Chris Harris i Martin Smolinski. Wydaje się jednak, że brak awansu będzie sporą porażką dla Polaka.
Runda w Debreczynie, godz. 15
Na węgierską ziemię uda się Janusz Kołodziej, który zastąpił kontuzjowanego Dominika Kuberę. Polak na pewno uchodzi za faworyta imprezy i zrobi wszystko, by awansować do Grand Prix Challenge w Gislaved. Tak samo, jak w przypadku Pawlickiego, brak przepustki do kolejnego etapu walki o Grand Prix będzie porażką dla Polaka. I chyba nikt nie wyobraża sobie tego, by tarnowianin był pod kreską.
Na liście startowej doszło do jednej i wymuszonej zmiany, bo kontuzjowanego Nazara Parnickiego zastąpił Antti Vuolas.
Czytaj także:
Na takie informacje ze Świętochłowic czekaliśmy! "Zaczynamy nowy rozdział"
Federacja popełniła duży błąd. Zawodnikom z polskich lig groziły poważne konsekwencje!
ZOBACZ WIDEO: Zachwycał jako junior, jako senior zaliczył zjazd formy. Piotr Baron o Bartoszu Smektale