Żużel. Trener kadry narodowej widzi u niego progres. Mówi o... czarodziejskiej różdżce

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Patryk Dudek
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Patryk Dudek

W sobotni wieczór odbędzie się kolejna runda Indywidualnych Mistrzostw Świata. Polacy startują w różnych nastrojach. Zmarzlik broni lidera, zaś Dudek i Janowski muszą mocno gonić. Całą trójkę ocenił Rafał Dobrucki.

Za nami pierwszy z dwóch dni rywalizacji najlepszych żużlowców świata na praskiej Markecie. W piątek spotkała się młodzież, która walczyła o punkty w 1. rundzie SGP2. Biało-czerwoni mieli wiele powodów do radości, bo Polakom udało się zająć wszystkie trzy miejsca na podium.

Dodatkowo byliśmy świadkami dobrego widowiska. - Piątkowe SGP2 było ciekawe. Ścigania i mijania było więcej niż przez ostatnie trzy lata. Tor był dobry. Nie decydował start i pierwszy łuk. Wyprzedzenia wynikały też oczywiście z błędów. Nam one też się zdarzały. Na tej podstawie wnioskuję jednak, że dorosłe GP może być najlepsze od lat - powiedział Rafał Dobrucki w rozmowie z polskizuzel.pl.

W sobotni wieczór na czeskiej ziemi ujrzymy trzech reprezentantów Polski. Bartosz Zmarzlik stoczy batalię o samodzielne prowadzenie w klasyfikacji generalnej, w której obecnie zajmuje pierwsze miejsce ex aequo z Fredrikiem Lindgrenem.

- Bartek jest już niezły, ale wciąż szuka. Choćby optymalnego ustawienia na start. To jednak można powiedzieć o każdym z naszych. Niektórym światełko w tunelu świeci bardziej, innym mniej - dodał Dobrucki.

ZOBACZ WIDEO: Zachwycał jako junior, jako senior zaliczył zjazd formy. Piotr Baron o Bartoszu Smektale

Gorzej wygląda sytuacja Macieja Janowskiego i Patryka Dudka. Wrocławianin przed sobotnim turniejem z dorobkiem dziesięciu punktów zajmuje dwunaste miejsce, z kolei zielonogórzanin czternaste mając siedem oczek.

- Maciej ma jakąś bazę, ale też jeszcze zdarzają mu się słabsze występy. Mógłbym powtórzyć to samo, co powiedziałem o Bartku. Maciej jest niezły, ale wciąż szuka - skomentował Dobrucki.

Selekcjoner kadry narodowej zauważa progres w postawie Patryka Dudka, który lepiej radzi sobie w meczach ligowych. Czy to się przełoży na Grand Prix? - Nowe silniki nie zmienią wszystkiego jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. To są nowe systemy, które funkcjonują i trzeba je rozpoznać. To wymaga czasu. Mamy nadzieję, że zajmie to najmniej ile potrzeba - zakończył.

Czytaj także:
Sawina wskazał, co trzeba zrobić, by wygrywać w Częstochowie
Fatalny wynik testu przed rundą Grand Prix. Zawodnicy odmówili jazdy!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty