Obecnie Wiktor Przyjemski jest najskuteczniejszym zawodnikiem 1. Ligi Żużlowej ze średnią biegową na poziomie 2,595. Chociaż zawodnik Abramczyk Polonii Bydgoszcz ma dopiero 18 lat, to ostatnimi czasy regularnie kończy spotkania z kompletem punktów. To najlepszy dowód na to, że Przyjemski powoli wyrasta ponad I-ligowe rozgrywki i mógłby poszukać wyzwań w PGE Ekstralidze.
Problem polega na tym, że bydgoskie "Gryfy" nie są głównym kandydatem do wywalczenia awansu do elity. Obecnie 1. LŻ zdominowana jest przez Enea Falubaz Zielona Góra, który wygrał wszystkie tegoroczne spotkania. Może się zatem okazać, że jeśli Przyjemski będzie chciał się podjąć ekstraligowego wyzwania, to będzie musiał poszukać nowego pracodawcy.
- Różnie bywa z tą PGE Ekstraligą w tak młodym wieku. To jednak zupełnie inne wymagania. Wiktor powinien mieć na pierwszym planie swój rozwój. Najpewniej będą go chciały najmocniejsze kluby, a wtedy musi się liczyć z tym, że pojedzie tylko trzy razy w meczu, bo nie będzie zastępował seniorów, tak jak to ma miejsce w 1. LŻ - mówi Marta Półtorak w rozmowie z WP SportoweFakty.
ZOBACZ WIDEO: Euforia w Grudziądzu. Tak 19-latek z GKM-u zatrzymał rezerwę taktyczną Apatora!
Jak zauważa była prezes rzeszowskiej Stali, w PGE Ekstralidze "nikt mu biegu nie odda". - Jeśli Wiktor wybierze pozostanie w Bydgoszczy, to na pewno będzie miał więcej jazdy, a w tym wieku potrzebuje zbierania doświadczeń i objeżdżenia - dodaje ekspert WP SportoweFakty.
Zdaniem Półtorak, bardzo ważną rolę do odegrania ma też otoczenie Przyjemskiego, bo polski żużel widział już wielu młodych zawodników, których kreowano na przyszłe gwiazdy dyscypliny, po czym różnie z tym bywało. - Wiktor zna obecnie głównie tory I-ligowe, na ekstraligowych nie bywa tak często. Wiadomo, że niby i tu i tu jeździ się w lewo, ale w praktyce różnie z tym bywa - twierdzi była prezes.
- W PGE Ekstralidze nie będzie już tak łatwo o seryjne zwycięstwa, co może przystopować rozwój Wiktora. Ważna będzie też psychika, bo jak sportowiec zaczyna przegrywać i napotyka jakieś pierwsze kryzysy, to później nie zawsze potrafi udźwignąć sytuację. Przed Wiktorem zatem niełatwa decyzja - podsumowuje Półtorak.
Czytaj także:
- Upadek Leona Madsena w Danii. Wiemy, co z jego stanem zdrowia
- GKM potrzebuje rewolucji. Ewentualne play-offy tego nie zmienią