Leon Madsen w ubiegłym sezonie finał mistrzostw Danii zakończył już na pierwszym wyścigu. Po wykluczeniu więcej na tor nie wyjechał. W tym roku uchodził za jednego z faworytów, by odebrać koronę Rasmusowi Jensenowi.
Reprezentant Brovst Speedway Club jednak już po dwóch seriach mocno skomplikował swoją sytuację. Musiał wygrać trzy ostatnie starty, by zachować szansę na trofeum. Tymczasem w trzeciej serii przy jego nazwisku pojawiło się wykluczenie.
Dla Madsena trzeci występ w Slangerup był zarazem ostatnim. O stan zdrowia swojego lidera zaczęli martwić się kibice Tauron Włókniarza Częstochowa.
Wiemy już, że po upadku Madsen nie czuł się na siłach, by dalej rywalizować. Jak poinformował WP SportoweFakty częstochowski klub, ze zdrowiem Duńczyka wszystko jest w porządku.
Zapewne w czwartek Madsen zrobi sobie dzień na regenerację, by w piątek powalczyć o punkty w zaległym meczu PGE Ekstraligi w Krośnie.
Czytaj także:
Myśli o awansie do play-off i trzyma kciuki za... ligowego rywala
Szczere wyznanie zawodnika Cellfast Wilków Krosno. "Tutaj to tak nie działa"
ZOBACZ WIDEO: Andriej Kudriaszow potrzebuje protezy. Koszt jest gigantyczny