Żużel. Unia wciąż rozbita kadrowo marzy o bonusie. Apator też osłabiony, ale bez miejsca na kolejną wpadkę

WP SportoweFakty / Julia Podlewska / Na zdjęciu: Robert Lambert
WP SportoweFakty / Julia Podlewska / Na zdjęciu: Robert Lambert

Drugi kolejny sezon Fogo Unia przyjedzie na Motoarenę nie w pełni składu. Zła wiadomość jest taka, że wtedy osłabienie było znacznie mniejsze niż będzie teraz. Niekompletny będzie także, choć nie aż tak dotkliwie, For Nature Solutions KS Apator.

Już w pierwszym tegorocznym pojedynku tych drużyn zabrakło ważnej postaci po stronie ówczesnych gospodarzy. Fogo Unia Leszno jechała bowiem bez Chrisa Holdera. Zastąpił go 16-letni Nazar Parnicki, który wywalczeniem sześciu punktów w czterech startach pomógł Bykom pokonać For Nature Solutions KS Apatora różnicą ośmiu "oczek" (49:41). Torunianie zawiedli na Stadionie im. Alfreda Smoczyka i przegrali wtedy drugi dzień z rzędu, bo dobę wcześniej ulegli w Krośnie.

Australijczyk, który w klubie z Grodu Kopernika spędził aż czternaście sezonów (2008-2021), cały czas leczy poważną kontuzję, ale leszczynianie po drodze stracili kolejnych ważnych zawodników. Urazu doznał Parnicki, a tuż po nim dwaj najlepsi jeźdźcy: Grzegorz Zengota i Janusz Kołodziej. Będąc tak bardzo osłabionym, Unia mimo podjętych rękawic nie była w stanie wygrać ani razu. Aktualna seria bez zdobyczy punktowej wynosi już sześć spotkań.

W Toruniu o przerwanie jej również będzie trudno, bo z grona rekonwalescentów do jazdy szykowany ma być tylko Kołodziej. Bolące żebra wciąż dokuczają liderowi zespołu z Leszna, ale ten był zdeterminowany, by po kilkunastu dniach powrócić do ligowej rywalizacji. W czwartek zawodnik odbył trening, po którym ma palić się do jazdy, ale ostateczna decyzja, czy 39-latek pojedzie w najbliższym spotkaniu, ma zapaść w piątek.

Kołodzieja brakowało w meczu w Toruniu też przed rokiem i bez swojego lidera goście przegrali 37:53, choć jechali na rewanż z zaliczką czterech punktów. Teraz nawet jeśli ten zawodnik wystąpi, to nie pojedzie trzech innych. Sytuacja Unii przed wizytą na Motoarenie dalej jest więc bardzo trudna. Nie jest tym samym żadnym zaskoczeniem, że to Apatora typuje się jako pewnego faworyta tych zawodów i to od razu do zgarnięcia pełnej puli.
 
ZOBACZ WIDEO: Robert Sawina mówi o tym, czego brakuje juniorom Apatora Toruń

Tyle tylko, że problemy dopadły także i torunian. Jak informował Przegląd Sportowy, urazu ręki nabawił się w tygodniu Wiktor Lampart, przez co zastąpi go w składzie na starcie z Unią debiutant - Nicolai Heiselberg. Poza tym w parku maszyn zabraknie trenera Roberta Sawiny, co ma związek z miesięcznym zawieszeniem, jakim został ukarany przez Komisję Orzekającą Ligi po wydarzeniach z niedzieli. A tego bowiem dnia Anioły na Motoarenie przegrały niemal wygrany mecz z rywalem z Częstochowy (44:46) i na dodatek za niebezpieczny uznano tor.

Decyzja, kto ma odpowiadać za drużynę w piątek, ma zapaść lada moment. Nie zmienia to faktu, że nawet bez Lamparta i Sawiny ewentualny problem z odniesieniem triumfu, nawet i z bonusem, będzie uznany w Toruniu za kolejną w tym sezonie PGE Ekstraligi wpadkę.

Awizowane składy:

For Nature Solutions KS Apator Toruń

9. Robert Lambert
10. Paweł Przedpełski
11. Patryk Dudek
12. Wiktor Lampart
13. Emil Sajfutdinow
14. Krzysztof Lewandowski
15. Mateusz Affelt

Fogo Unia Leszno
1. Bartosz Smektała
2. Janusz Kołodziej
3. James Pearson
4. Jaimon Lidsey
5. Adrian Miedziński
6. Damian Ratajczak
7. Antoni Mencel

Początek spotkania: godz. 18:00
Sędzia: Michał Sasień
Komisarz toru: Maciej Głód
Wynik dwumeczu: 49:41 dla Unii

Prognoza pogody na piątek (yr.no):
Temperatura: 26°C
Deszcz: 0.0 mm
Wiatr: 11 km/h

CZYTAJ WIĘCEJ:
Rusiecki o celach transferowych Fogo Unii. Odniósł się też do przyszłości Kołodzieja
Czy będą zmiany w regulaminie? PGE Ekstraliga mówi o U24 i zagranicznym juniorze

Komentarze (0)