Wiceprezes Enea Polonii Piła - Dariusz Słowiński zapowiadał jakiś czas temu w rozmowie z klubową telewizją, że klub pracuje nad kolejnymi wzmocnieniami, które miały dotyczyć formacji młodzieżowej.
Klub najpierw skupił się na zmontowaniu składu na Drużynowe Mistrzostwa Polski Juniorów. Później zaczęto rozglądać się za zawodnikiem, który pozwoli realnie myśleć o punktach i wsparciu seniorów.
Słowiński nie ukrywał, że na pozycji krajowego juniora jest dziura. I działaczowi trzeba przyznać rację, bo duet Kacper Szopa - Kacper Warduliński w siedemnastu biegach wywalczył łącznie... trzy punkty.
ZOBACZ WIDEO: Czy Przyjemski może zostać na kolejny sezon w Polonii? Jest jasna deklaracja
W piątek klub pochwalił się wypożyczeniem Kacpra Mateusza Grzelaka. Na papierze wydaje się to być dobry ruch, który pozwala myśleć realnie o lepszych zdobyczach formacji juniorskiej.
Wypożyczenie obowiązuje tylko na rozgrywki ligowe i zostało już potwierdzone przez Polski Związek Motorowy. To oznacza, że Grzelak może zadebiutować w nowej drużynie w sobotnim meczu w Rawiczu.
Czytaj także:
- Mistrz Polski żałuje tego ruchu. "Rozmowy były inne, a w praniu wyszło inaczej"
- Historyczna chwila w polskim klubie. Czekali na to ponad 15 lat!
Czy Kacper Mateusz Grzelak zdobędzie w Rawiczu więcej niż 3 punkty? 
