Żużel. Ostatnie podrygi leszczyńskiej Unii z Baronem na pokładzie. "Nie ma się nad czym rozczulać"

Do zakończenia rundy zasadniczej w PGE Ekstralidze pozostały dwie kolejki. Część zespołów wciąż nie może być pewna tego, czy pojedzie w play-offach. Tak jest chociażby z Fogo Unią Leszno.

Konrad Cinkowski
Konrad Cinkowski
Grzegorz Zengota WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Grzegorz Zengota
Fogo Unia Leszno w dwunastu rundach fazy zasadniczej wywalczyła dziewięć punktów i z bilansem czterech wygranych oraz ośmiu porażek walczy o to, by awansować do play-offów. By tak się stało trzeba minimum utrzymać dotychczasową, czyli szóstą pozycję.

- Na pewno ten mecz z GKM-em dodał nam skrzydeł. W końcu pojechaliśmy w komplecie, więc mogliśmy zweryfikować swoje możliwości i czujemy się w takim ułożeniu na pewno silniejszym zespołem, niż kiedy byliśmy pokiereszowani - powiedział na konferencji prasowej Grzegorz Zengota.

Dla Byków dwa nadchodzące spotkania będą najważniejszymi od wielu lat. W piątek (21.07.) na obiekt im. Alfreda Smoczyka zawita Betard Sparta Wrocław, a dwa tygodnie później leszczynianie udadzą się do Krosna.

ZOBACZ WIDEO: Andrzej Rusko o zagranicznym juniorze. "Ponosimy straty wizerunkowe tu i teraz"

Spartę zatrzymać będzie im piekielnie trudno. Kluczowy wydaje się, więc mecz z Cellfast Wilkami Krosno. - Faktycznie, w Krośnie są kontuzje, ale myślę, że nie ma się nad czym rozczulać. My osiem kolejek jechaliśmy bez trzech zawodników, więc to w sporcie takie rzeczy się zdarzają. Nie patrzymy na słabość innych, a patrzymy na to, co my możemy zrobić i jak możemy pojechać. Drużyna z całą pewnością zrobi wszystko, aby osiągnąć korzystny wynik - skomentował Piotr Baron.

Dla Piotra Barona najbliższe mecze będą ostatnimi w karierze pracy menadżerskiej w barwach Unii Leszno. Szkoleniowiec o odejściu poinformował w środowe (19.07.) przedpołudnie, czym zaskoczył nawet działaczy klubu (więcej o tym TUTAJ).

- To był trudny sezon. Po jakimś czasie większość się przyzwyczaiła do tego, że mieliśmy kontuzje. Myślę, że którejkolwiek drużynie, gdyby zabrano trzech podstawowych zawodników, to pytania byłyby podobne - dodał Baron.

Czytaj także:
Słowa dotrzymali i żużel wrócił do Świętochłowic. "Warto polegać na pewnych ludziach"
Po wielu latach intensywnych działań dopięli swego. "Dla tych kibiców warto to robić"

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy Fogo Unia Leszno awansuje do play-off?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×