Żużel. Duże kluby mówiły o karach za szkolenie. Oni dostali nagrodę

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Eryk Kamiński (w żółtym)
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Eryk Kamiński (w żółtym)

Podczas gdy kluby z Leszna, Grudziądza czy Ostrowa Wielkopolskeigo otrzymały kary za szkolenie, nagrodę otrzymało Zdunek Wybrzeże. Gdańszczanie pochwalili się tym, że otrzymają 70 650 złotych.

Zgodnie z obowiązującym Regulaminem Licencyjnym oraz Regulaminem Szkolenia w Sporcie Żużlowym, każdy klub musi wyszkolić po dwóch zawodników w klasach 500, 250 i 80-125 cc, przy czym każdy z nich powinien wystartować w przynajmniej 15 wyścigach. Zdunek Wybrzeże Gdańsk w sezonie 2022 spełniło ten warunek.

Gdańszczanie poinformowali, że otrzymają nagrodę w wysokości 70 650 złotych - to 25,32 procent środków uzyskanych z kar dla klubów występujących w tej samej klasie rozgrywkowej, które nie spełniły warunków regulaminu. Suma kar wyniosła więc około 279 tysięcy złotych.

Niektórych może zdziwić fakt, że akurat gdańszczanie, którzy w tym sezonie jeżdżą w lidze bez wychowanków otrzymali nagrodę, jednak spełnili oni wszystkie warunki. W 2022 roku licencje w klasie 500 cc zdali Mateusz Łopuski i Jakub Kowalski, a w kategorii 250 cc Eryk Kamiński i Kacper Król. W klasie 85-125 cc zdali natomiast Antoni Jabłoński i Seweryn Kapiszka.

ZOBACZ WIDEO: Lebiediew rezerwowym w przyszłym sezonie PGE Ekstraligi? Zawodnik uchylił rąbka tajemnicy

W bieżącym sezonie dwaj gdańscy zawodnicy - Eryk Kamiński i Bartosz Tyburski zdali licencję w klasie 500 cc, ale do tej pory Zdunek Wybrzeże nie mogło się pochwalić żadnym nowym żużlowcem w klasie 250 cc (pięciu przygotowuje się do licencji), a klub partnerski GKŻ Wybrzeże - Akademia Sportu Wybrzeże, która zajmuje się pracą u podstaw i treningami na mini żużlu nie doczekała się jeszcze nowych licencjonowanych wychowanków. Aktualnie w Akademii jest aż 19 adeptów i jeden lub dwóch może jeszcze w tym roku zdać licencję.

Zgodnie z regulaminem, na mocy którego przyznawano nagrody i karano za 2022 rok, liczą się zdane w danym sezonie licencje i to, by zawodnik po zdaniu egzaminu wystąpił przynajmniej w 15 wyścigach, nie liczy się to ilu wychowanków jest naraz w klubie. Można więc wyobrazić sobie sytuację, że klub w poprzednim sezonie przygotowałby do licencji na przykład 5 zawodników w klasach 500 cc i 250 cc oraz kolejnych 5 w klasie 85-125, którzy w kolejnym roku będą reprezentować jego barwy.

Nie uchroniłoby to danego ośrodka od kary, gdy w kolejnym sezonie do kadr dołączy po jednym zawodniku w w/w klasach.

Czytaj także: 
Czy ktoś jest w stanie dogonić Zmarzlika
Nieoczekiwany zwrot akcji w PSŻ-cie

Źródło artykułu: WP SportoweFakty