Piętnaście punktów wywalczyli w rundzie zasadniczej 1. Ligi Żużlowej zawodnicy Trans MF Landshut Devils. Podopieczni Sławomira Kryjoma wygrali sześć spotkań i zainkasowali trzy bonusy. Ośmiokrotnie musieli uznawać wyższość przeciwników.
Pierwszy etap rywalizacji udało im się jednak zakończyć triumfem nad InvestHousePlus PSŻ-em Poznań.
- Kiedy mieliśmy już sześć punktów przewagi, PSŻ mógł robić rezerwy i zmienić trochę ustawienia. W każdym razie byli silnym zespołem i trzymali się nas mocno do końca. Zapewniliśmy sobie zwycięstwo przed ostatnim biegiem, a na koniec ku naszej uciesze również zdobyliśmy bonus - powiedział po meczu Kim Nilsson, cytowany przez klubowe media Skorpionów.
ZOBACZ WIDEO: Mała liczba treningów Wilków. To był powód spadku z PGE Ekstraligi?
Szwed był najskuteczniejszym zawodnikiem swojej drużyny. Uczestnik cyklu FIM Speedway Grand Prix na One Solar Arenie wywalczył trzynaście punktów z dwoma bonusami. Równie skuteczny był Kai Huckenbeck, który też przy swoim nazwisku zapisał trzynaście punktów, ale z jednym bonusem i w porównaniu do swojego klubowego partnera uczynił to w pięciu, a nie w sześciu startach.
- Nie czułem się zbyt komfortowo na motocyklu, po ostatnim upadku podczas TAURON SEC w Guestrow mam uszkodzone ścięgna w ramieniu. Walczyłem dziś sam ze sobą, ale najważniejsze, że na końcu wygraliśmy z bonusem i to nas najbardziej cieszy - dodał Niemiec.
Teraz przed Diabłami z Landshut walka w ćwierćfinale 1. Ligi Żużlowej. Rywalem bawarskiej ekipy będzie Abramczyk Polonia Bydgoszcz. Pierwsze spotkanie już w niedzielę (20 sierpnia) o godzinie 14.
- Mamy możliwości, żeby zrobić zamieszanie w play-offach, jesteśmy szczególnie mocni na swoim torze. Jeśli pojedziemy dobrze mecz domowy, to widzę całkiem spore szanse na przejście dalej. Mamy siedmiu zawodników w składzie i każdy musi odpowiednio się przygotować. Także czekamy już z niecierpliwością na play-offy - skomentował Nilsson.
Pierwsze starcie obu zespołów odbędzie się na niemieckiej ziemi. - Mamy przewagę naszego toru, każdy z naszych chłopaków wie, jak tu jechać, także jestem bardzo optymistycznie nastawiony przed fazą play-off. Jeśli tylko pojedziemy dobrze na wyjazdach, to możemy zrobić naprawdę niezły wynik, także nigdy nie mów nigdy. Zobaczymy, co się wydarzy - powiedział Huckenbeck.
Przypomnijmy, że Trans MF Landshut Devils w przypadku triumfu w rozgrywkach ligowych zostanie mistrzem 1. Ligi Żużlowej, ale nie otrzyma przepustki do PGE Ekstraligi. Tak samo, jak w przypadku Optibet Lokomotivu Daugavpils, który kilka lat temu był krok od ścigania się w najlepszej lidze świata.
Czytaj także:
- Wrócił na tor po ponad 10 latach i odnowił licencję. W sobotę pojechał w meczu ligowym
- Ma 23 lata i ogromne problemy z płynną jazdą. Trener tłumaczy jego zakontraktowanie