Poważnie osłabione przystąpiły do dwumeczu półfinałowego 1. Ligi Żużlowej drużyny z Rybnika i Bydgoszczy. Po obu stronach brakowało przede wszystkim liderów, czyli Patricka Hansena i Wiktora Przyjemskiego. Brakowało "tylko" na torze, bo obaj byli obecni w parku maszyn, aby wspierać kolegów. Duńczykowi, który przed dwoma tygodniami doznał urazu rdzenia kręgowego, zgotowano gorące przywitanie. Żużlowiec był wyraźnie szczęśliwy, że może być obecny na zawodach.
Niewiele brakowało, a kolejni zawodnicy dołączyli do listy kontuzjowanych, na której od dłuższego czasu jest także Paweł Trześniewski. Wypadek trzech juniorów w biegu drugim wyglądał koszmarnie, ale na szczęście nikt w nim nie ucierpiał. Ba, w powtórce Bartosz Nowak, który upadł najgroźniej, popisał się świetną jazdą i zdobył pierwsze punkty w ligowej karierze. Była to też odpowiedź gości na podwójną porażkę w pierwszej odsłonie, kiedy Matej Zagar dopadł na samej kresce Kennetha Bjerre.
Mimo tego, że rybniczanie przygotowali betonowy wręcz tor, na którym mocno się kurzyło, walki nie brakowało. Warto było rywalizować do samego końca i o wszystkim nie musiał decydować start. Polonia lepiej sobie radziła z początku, była konkretniejsza, a gdyby nie błąd Bjerre w piątym wyścigu, byłoby jeszcze lepiej. Dobra wiadomość dla niej była za to taka, że przebudzili się David Bellego i Szymon Szlauderbach (okazało się, że tylko na chwilę).
Mijaliśmy półmetek niedzielnych zmagań na Górnym Śląsku i na prowadzeniu dalej była ekipa z Bydgoszczy (26:22). Była szybsza pod taśmą i mimo tego, że popełniała pewne błędy na dystansie, szczególnie na drugim łuku, potrafiła dowozić dobre punkty do mety. Po zerze drugi raz wygrał Mateusz Szczepaniak, który stoczył pojedynek z Janem Kvechem. Tymczasem w dziewiątej gonitwie ROW uderzył na 5:1 i wyrównał stan spotkania.
Przed przerwą na równanie rybnicki zespół wygrał raz jeszcze, choć nie podwójnie, bo szybkość i waleczność pokazał Andreas Lyager. Duński jeździec wyprzedził Kvecha i kąsał jeszcze do końca atomowo startującego Patryka Wojdyłę. Dziesięć biegów i ani jednego remisu - ten mecz nie mógł się nie podobać także z tego względu, że akcji na dystansie było wiele.
ZOBACZ WIDEO: Telewizja nie zapłaci już tyle za PGE Ekstraligę?!
- Tor jest zdecydowanie inny niż w rundzie zasadniczej - mówił przed kamerami Szlauderbach przed decydującą fazą spotkania. O ile w pierwszej Polonia nie wyglądała na przesadnie zaskoczoną takim sposobem przygotowania nawierzchni, o tyle w drugiej skuteczniejszy zaczął być ROW. Wykorzystywał on bierną postawę Bjerre i ponownie niezbyt błyskotliwą ze strony Bellego. A rewelacyjnie spisywał się przede wszystkim Wojdyło. Nie przeszkadzało mu tak naprawdę nic. Nawet siniaki, jakie zebrał po upadku w pierwszym podejściu do wyścigu dwunastego.
Przed nominowanymi Rekiny prowadziły 43:35 po tym, jak Brady Kurtz i Kvech zwyciężyli 5:1 z Lyagerem i Szlauderbachem. Jeżdżący konsekwentnie przy samej wewnętrznej Czech wyprzedził na trasie Duńczyka i stadion znów wybuchł euforią. Miejscowi mieli sporo argumentów, by zdobyć tutaj minimum 50 punktów, a przecież w zastępstwie zawodnika za Hansena wcale nie rozbili banku, ponieważ przywieźli z niego sześć "oczek".
Sztab szkoleniowy Polonii zdecydował się postawić wszystko na jedną kartę i w dwóch ostatnich biegach posłał w bój Lyagera oraz mającego trzy "trójki" na koncie Szczepaniaka. Najpierw padł remis po kolejnej interesującej batalii w polu, choć Kvech na sam koniec spowodował upadek swój i krajowego seniora Gryfów. W finałowym akcie popołudnia Rekiny przypieczętowały triumf różnicą ośmiu punktów, choć gdyby nie świetna akcja bardzo równego i czującego się komfortowo Kurtza na Szczepaniaku na drugim łuku, byłaby ona mniejsza.
Wyniki:
ROW Rybnik - 49
9. Matej Zagar - 11+2 (2*,1,1,3,1*,3)
10. Brady Kurtz - 15+1 (2,3,2*,2,3,3)
11. Patryk Wojdyło - 14 (3,2,3,3,3,0)
12. Patrick Hansen - zz
13. Lech Chlebowski - ns
14. Kamil Winkler - 0 (0,0,0)
15. Kacper Tkocz - 2 (1,0,1)
16. Jan Kvech - 7+1 (u,2,2,1,2*,w)
Abramczyk Polonia Bydgoszcz - 41
1. Kenneth Bjerre - 3 (1,1,1,0,-)
2. David Bellego - 6 (1,3,0,2)
3. Szymon Szlauderbach - 3 (0,2,1,0,-)
4. Mateusz Szczepaniak - 12 (3,0,3,3,1,2)
5. Andreas Lyager - 11+1 (3,2,2,1,2,1*)
6. Olivier Buszkiewicz - 3+1 (2*,1,0)
7. Bartosz Nowak - 3 (3,0,0)
8. Benjamin Basso - ns
Bieg po biegu:
1. (67,50) Wojdyło, Zagar, Bjerre, Szlauderbach - 5:1 - (5:1)
2. (68,10) Nowak, Buszkiewicz, Tkocz, Winkler - 1:5 - (6:6)
3. (67,51) Lyager, Wojdyło, Bellego, Kvech (u/4) - 2:4 - (8:10)
4. (67,89) Szczepaniak, Kurtz, Buszkiewicz, Winkler - 2:4 - (10:14)
5. (67,56) Wojdyło, Szlauderbach, Zagar, Szczepaniak - 4:2 - (14:16)
6. (67,28) Bellego, Kvech, Bjerre, Tkocz - 2:4 - (16:20)
7. (67,49) Kurtz, Lyager, Zagar, Nowak - 4:2 - (20:22)
8. (67,95) Szczepaniak, Kvech, Szlauderbach, Winkler - 2:4 - (22:26)
9. (67,64) Zagar, Kurtz, Bjerre, Bellego - 5:1 - (27:27)
10. (67,78) Wojdyło, Lyager, Kvech, Buszkiewicz - 4:2 - (31:29)
11. (67,13) Szczepaniak, Kurtz, Zagar, Bjerre - 3:3 - (34:32)
12. (68,08) Wojdyło, Bellego, Tkocz, Nowak - 4:2 - (38:34)
13. (67,75) Kurtz, Kvech, Lyager, Szlauderbach - 5:1 - (43:35)
14. (68,02) Zagar, Lyager, Szczepaniak, Kvech (w/su) - 3:3 - (46:38)
15. (67,22) Kurtz, Szczepaniak, Lyager, Wojdyło - 3:3 - (49:41)
Sędzia: Paweł Słupski
Komisarz toru: Krzysztof Guz
Zestaw startowy: I
NCD: 67,13 s. - uzyskał Mateusz Szczepaniak (Polonia) w biegu 11.
Rewanż: niedziela 17 września w Bydgoszczy (godz. 14:00)
CZYTAJ WIĘCEJ:
Arged Malesie zabrakło lidera. Fenomenalna jazda Pawlickiego
Michelsen jest coraz bliżej złotego medalu. Klasyfikacja TAURON SEC