Utytułowany szkoleniowiec nieszczególnie nie kryje się z tym, że za kilka tygodni oficjalnie zostanie ogłoszony jako trener For Nature Solutions KS Apatora Toruń. Jego aktualny klub, czyli Fogo Unia Leszno już jakiś czas temu zakończył rozgrywki, więc trener ma czas na inne zajęcia.
W czwartek pojawił się jednak w Lesznie, gdzie mógł połączyć dwie funkcje. Jak pierwszy ujawnił dziennikarz Mariusz Cwojda, menedżer odwiedził swoje miejsce pracy, a jednocześnie mógł z bliska zobaczyć w akcji swoich przyszłych podopiecznych. Na tym się jednak nie skończyło.
- Zawodnicy Apatora przyjechali na trening do Leszna, bo szukali dłuższego toru, na którym mogliby przygotować się do rewanżu w Częstochowie. Uczestniczyłem w tym treningu i jeśli zawodnicy mieli jakieś pytania, to oczywiście im pomagałem - przyznaje wprost Piotr Baron.
ZOBACZ WIDEO: Jest zaskoczony. Mówi o bierności Fogo Unii i ZOOleszcz GKM-u
Można się jedynie domyśleć, że chętnych do uzyskania podpowiedzi było całkiem sporo, bo na zajęciach w Lesznie pojawili się akurat ci, którzy w ostatnich tygodniach mieli problemy ze skuteczną jazdą. Kolejne testy przeprowadzili Patryk Dudek, Paweł Przedpełski, Robert Lambert oraz juniorzy Krzysztof Lewandowski, Oskar Rumiński i Mateusz Affelt.
Nieobecni byli za to Emil Sajfutdinow, który startował w Wielkiej Brytanii oraz Wiktor Lampart, który oddał sprzęt do serwisu.
W niedzielę przeciwko Tauron Włókniarzowi Częstochowa torunianie będą bronić 10-punktowej zaliczki z pierwszego meczu.
Czytaj więcej:
Arged Malesa ma nowego zawodnika
Zapadła decyzja ws. dzikiej karty na GP w Toruniu