Było nerwowo w walce o tytuł mistrza świata. Tak doszło do bójki w Toruniu!
Toruń znów będzie areną rywalizacji o złoty medal Indywidualnych Mistrzostw Świata. Wiele emocji i nerwów było w 2012 roku, kiedy to o tytuł walczyli Chris Holder i Nicki Pedersen. Doszło nawet do bójki.
Jednak w przeszłości różnie z tym bywało. W 2012 roku o złoty medal Indywidualnych Mistrzostw Świata rywalizowali Chris Holder i Nicki Pedersen. W lepszej sytuacji był Holder, który do tego mógł liczyć na wsparcie toruńskiej publiczności. Australijczyk na Motoarenie traktowany był jak swój. Nic w tym dziwnego: był wtedy zawodnikiem miejscowego klubu i wybaczano mu dosłownie wszystko.
Pedersen za każdym razem, gdy pojawiał się na torze, witany był gwizdami. Duńczyka taka atmosfera tylko nakręcała do jeszcze lepszej jazdy. Znany jednak ze swojego wybuchowego charakteru trzykrotny mistrz świata nerwów na wodzy nie utrzymał. W półfinałowym wyścigu doszło do skandalu.
ZOBACZ WIDEO: Czy kluby płacą zawodnikom? Krzysztof Cegielski zabrał głosPóźniej doszło do wymiany zdań pomiędzy Pedersenem i Holderem. Duńczyk podszedł do Australijczyka, a po chwili Pedersena odepchnął młodszy brat Holdera, Jack . I wtedy Duńczyk wybuchł. W porę zainterweniowały osoby z teamów zawodników, bo gdyby nie oni, na torze doszłoby do regularnej bójki.
- Nicki zachował się bez sensu. Te jego teatralne gesty, to klepanie Chrisa. To było zachowanie obliczone na awanturę. Gdyby Pedersen tak klepał Ryana Sullivana, to mogłoby dojść do nieszczęścia. Holder zachował jednak zimną krew, a poza tym w odpowiednim momencie znalazł się Jason Crump, który wziął kolegę na bok i wytłumił emocji - mówił w rozmowie z magazynem "Super Speedway" Jacek Gajewski.
Ostatecznie w powtórce wygrał Holder, a Pedersen był trzeci. Jasne stało się, że Australijczyk sięgnął po jedyny w karierze tytuł IMŚ. Toruńska Motoarena była w euforii.
A kto tym razem będzie górą w Toruniu? Początek turnieju o godz. 19:00. Relacja na żywo na WP SportoweFakty.
Czytaj także:
Tai Woffinden tłumaczy się ze swojej decyzji. "Niczego nie pamiętam"
Był o włos od paraliżu, a po raz siódmy został mistrzem Polski. Czas na mistrzostwa świata?
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>