W poniedziałek w Ostrowie odbył się trening punktowany z udziałem młodych zawodników, którzy rywalizowali na motocyklach z silnikami o pojemności 250cc oraz na 500 z tzw. zwężką.
- Generalnie charakterystyka tych silników jest bardzo podobna. Zwężka służy temu, by stłumić moc w pięćsetkach. Silnik 500cc ze zwężką wytrzyma cały sezon treningowy adepta bez remontów, a silniki 250cc to są gigantyczne koszty utrzymania tych jednostek, porównywalne do pięćsetek, na których ścigamy się w lidze - wyjaśnia Rafał Dobrucki, trener kadry narodowej.
- Idąc w kierunku oszczędności, by żużel na początku jego uprawiania był możliwe tani, pięćsetki ze zwężką są bardzo fajnym rozwiązaniem, które na początku roku udało mi się przeforsować do regulaminu dla treningów. Od trenerów dostaję informację zwrotną, że to się bardzo fajnie sprawdza, więc może będziemy robić krok dalej - dodaje Dobrucki.
Plany na przyszły rok dotyczą nie tylko treningów, ale także ścigania się w zawodach na tych silnikach. - Myślę, że zawody będą na pewno odbywać się na tych silnikach. Kwestia czy będzie to klasa zmiksowana 250cc i 500cc ze zwężką. Między innymi odpowiedzi na to pytanie służyły poniedziałkowe testy w Ostrowie - wyjaśnia trener żużlowej reprezentacji Polski.
Jakie wnioski z nich płyną? - Na dużych torach pięćsetka, która ma większy moment obrotowy, jest trochę szybsza. Ze względów szkoleniowych trzeba iść w rozwiązania tańsze, bardziej dostępne dla każdego. Myślę, że w tę stronę pójdziemy - zakończył Rafał Dobrucki.
Zobacz także:
Rekord! Tyle osób oglądało triumf Zmarzlika
Tai Woffinden: Pierwszy raz kontuzja tak mnie przestraszyła
ZOBACZ WIDEO: Czy kluby płacą zawodnikom? Krzysztof Cegielski zabrał głos