20-latek w najlepszej żużlowej lidze świata wystartował w 50 wyścigach, wygrywając trzy z nich. Łącznie zdobył 46 "oczek" oraz 10 bonusów. To wszystko przełożyło się na średnią 1,120 punktu na bieg i 43. pozycję na liście klasyfikacyjnej.
Zdecydowanie lepiej radził sobie w U-24 Ekstralidze. W rozgrywkach dla zawodników do 24. roku życia wygrał 35 z 89 gonitw. 164 "oczka" i 16 bonusów dało mu średnią 2,022 16. miejsce wśród najskuteczniejszych żużlowców.
Dla Krzysztofa Sadurskiego następny sezon będzie ostatnim w gronie młodzieżowców, dlatego chce go wykorzystać jak najlepiej. Jego Cellfast Wilki Krosno oczywiście spadły z PGE Ekstraligi, a on sam za pośrednictwem Instagrama poinformował, że po dwóch latach żegna się z podkarpackim klubem.
Urodzony w Warszawie zawodnik jednak nie zmieni ligi i dalej będzie występował na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Polsce. W sezonie 2024 pojedzie w barwach beniaminka Enea Falubazu Zielona Góra, o czym na początku października informował portal WP SportoweFakty (Więcej TUTAJ).
20-latek na brak ofert nie narzekał, gdyż jego usługami zainteresowani była, chociażby Betard Sparta Wrocław oraz For Nature Solutions KS Apator Toruń. Ostatecznie zdecydował się on na drużynę z województwa lubuskiego, a za jego roczne wypożyczenie z Krosna zielonogórski zespół ma zapłacić około 300 tysięcy złotych.
ZOBACZ WIDEO: Dominik Kubera z medalem w Grand Prix? Menedżer nie ma wątpliwości
Czytaj także:
- Niemcy tracą swój największy talent. Wybrał Polskę
- "Nie dajmy się zwariować". Znany sędzia reaguje na głośny wywiad