Skandaliczny wpis byłego mistrza świata. Nazwał rywala z Polski "bezużytecznym kuta**m"

Żużel. Tego chciałby dyrektor Enea Falubazu. Do jednego zawodnika ma szczególną słabość

Australijczyk już w trzeciej kolejce PGE Ekstraligi, po brutalnym wypadku spowodowanym przez Kacpra Pludrę, nabawił się urazu, wykluczającego go ze startów na długi okres. U żużlowca stwierdzono pęknięcie kręgu szyjnego C5.

Powrócił dopiero w 12. kolejce i to w dobrym stylu, zdobywając dziewięć punktów oraz bonus. Niestety dla niego był to wyłącznie pojedynczy wyskok, gdyż w kolejnych wywalczył łącznie zaledwie sześć "oczek".

To spowodowało, że 36-latek zakończył zmagania z czterema wygranymi wyścigami, 35 zdobytymi punktami oraz jednym bonusem. To przełożyło się na średnią 1,241 punktu na bieg, co pod tym względem jest jego najgorszym rezultatem w karierze.

ZOBACZ WIDEO: Postępy młodych zawodników w ZOOleszcz GKM-u Grudziądz

Słabe wyniki wpłynęło na to, że mistrz świata z 2012 roku nie znalazł zatrudnienia w najlepszej żużlowej lidze świata i został zmuszony do zejścia szczebel niżej, na którym był już w 2020 roku. Ostatecznie kilkukrotny medalista Drużynowych Mistrzostw Świata zdecydował się wybrać ofertę Arged Malesy Ostrów, której był liderem w elicie w sezonie 2022.

Dwukrotny wicemistrz świata juniorów za pośrednictwem Instagrama postanowił podsumować tegoroczne zmagania. Najwięcej słów jednak poświęcił Kacprowi Pludrze, który był właśnie winowajcą upadku Australijczyka. Ten zresztą już wcześniej wypowiadał się negatywnie o zawodniku ZOOleszcz GKM-u Grudziądz, lecz pierwszy raz publicznie użył tak wulgarnych słów.

- Sezon 2023 za nami... Nie ma nawet nic godnego uwagi. Szybko zostałem wyeliminowany przez bezużytecznego ku**sa, który, szczerze mówiąc, zje**ł mi cały rok. Jednakże bez obaw, na pewno znów się z nim spotkam. Krótko mówiąc, mimo wszystko świetnie się bawiłem. Uwielbiam to gó*no, nie mogę się doczekać Australii i z niecierpliwością czekam na rozpoczęcie. Nie mogę się doczekać tego, co przyniesie przyszłość - napisał Chris Holder.

Czytaj także:
- Kibice we Wrocławiu go uwielbiali. Teraz spełnia się w innej dyscyplinie
- Żużel. Ma dopiero 18 lat, a Falubaz jest jego czwartym klubem. Ta osoba była kluczem do transferu

KUP BILET na 2025 PZM FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw. KLIKNIJ i przejdź na stronę sprzedażową!