Żużel. Brak Zbigniewa Fiałkowskiego w GKSŻ. Co spowodowało taką decyzję?

Urodzony w 1962 roku działacz od wielu lat był członkiem Głównej Komisji Sportu Żużlowego. Teraz jednak przy okazji wyboru nowego przewodniczącego w zarządzie komisji zabrakło dla niego miejsca. Czy to była pewnego rodzaju kara?

W tym artykule dowiesz się o:

W listopadzie oficjalnie poinformowano o zmianie na stanowisku przewodniczącego GKSŻ. Funkcję tę od 2006 roku pełnił Piotr Szymański, który jednak teraz będzie dyrektorem Speedway 2. Ekstraligi.

Jego obowiązki przejął Ireneusz Igielski. Wiceprzewodniczącymi Głównej Komisji Sportu Żużlowego z kolei zostali Dariusz Cieślak oraz Leszek Demski. W zarządzie nie zasiadł za to Zbigniew Fiałkowski (Więcej TUTAJ).

Wielu osób od razu zaczęło się zastanawiać, czy jest to związane, chociażby z aferą, która miała miejsce podczas trzeciego finału Indywidualnych Mistrzostw Polski w Krośnie. Zdaniem Piotra Szymańskiego nie jest to spowodowane żadną karą i wiąże się wyłącznie z decyzją nowego przewodniczącego.

ZOBACZ WIDEO: Największy hit giełdy transferowej? Znany dziennikarz nie ma wątpliwości, kto zasłużył na ten tytuł

- Ireneusz Igielski stwierdził, że również chciałby trzyosobowy GKSŻ, ponieważ odchodzi 1. Liga Żużlowa. Oczywiście pracy nadal będzie bardzo dużo, ale jednak już mniej. Dlatego wybrał osoby, z którymi chciałby współdziałać - stwierdził dyrektor Speedway 2. Ekstraligi w trakcie Magazynu PGE Ekstraligi.

W jego opinii nowo wybrany przewodniczący Głównej Komisji Sportu Żużlowego miał swoją wizję komisji i dlatego zdecydował się na takie najbliższe otoczenie. Mimo wszystko nie oznacza to nagłego zerwania kontaktu z byłymi członkami. - Na pewno będzie też dalej współpracował z tymi osobami, z którymi miała ona miejsce wcześniej - powiedział Szymański.

W środowisku żużlowym można było także usłyszeć głosy, jakoby to sam gość naszego programu chciał wykluczenia Fiałkowskiego z GKSŻ. Dyrektor Speedway 2. Ekstraligi jednak wszystkiemu zaprzeczył. - Cały czas rozmawiamy ze Zbyszkiem. Nie ma żadnego konfliktu, o który ktoś mógłby nas podejrzewać - podsumował.

Czytaj także:
Żużel. Zawodnik Apatora musiał przejść dodatkową operację. "Ufałem ludziom, którzy mnie leczyli" [WYWIAD]
Żużel. Władysław Komarnicki ocenia skład Falubazu. Tego zabraknie zielonogórzanom?

Komentarze (3)
avatar
Tramwajarz
28.11.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie wiem po co redaktor zadaje pytania na które z góry wiadomo że nie będzie prawdziwej odpowiedzi , żaden z tzw. oficjeli którzy byli , są , lub też mają szansę na Czytaj całość
avatar
pola49
27.11.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brak Fiałkowskiego i Szymańskiego to najlepsza decyzja. 
avatar
Möchomorek.
24.11.2023
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Ireneusz Igielski stwierdził: "Pracy nadal będzie bardzo dużo, ale jednak już mniej" ...