Działacz pochodzący z Poznania od początku miał również pod swoją opieką reprezentację Polski, która przecież od 2007 roku wywalczyła aż osiem tytułów drużynowych mistrzów świata. Piotr Szymański w tym czasie wielokrotnie starał się, aby polscy żużlowcy zawsze mieli jak najlepsze warunki.
- Niewątpliwie jest kojarzony z wielkimi sukcesami sportu żużlowego, chociaż niektóre można było lepiej wykorzystać. Na początku był bardzo zaangażowany w reprezentację i starał się naprawiać różne niedociągnięcia. Na pewno udało mu się zostawić żużel w Polsce na bardzo wysokim poziomie i tego nikt nie może podważać - powiedział w rozmowie z WP SportoweFakty Krzysztof Cegielski.
Przez 17 lat były żużlowiec miał wielokrotnie okazję do kontaktu z Piotrem Szymańskim i jak przyznaje, pracę działacza ocenia pozytywnie. Co więcej, udało im się nawet wypracować koleżeńskie relacje, chociaż początki ich znajomości nie były łatwe.
ZOBACZ WIDEO: To może być transferowy niewypał? "Mam pewne wątpliwości"
- Zaczynaliśmy od walki o prawa zawodników. Wówczas to nie były nawet rozmowy. Cały czas nas zbywano, a my walczyliśmy dalej. To była jedna wielka kłótnia. Na szczęście zrozumiano, że łatwiej jest dyskutować, niż załatwiać coś za plecami - wspominał były żużlowiec.
- Od kilku dobrych lat właściwie nie ma jakichś sporów. Pojawiają się po prostu pytania, prośby o opinię czy rozmowy. Za to, że do tego doprowadził, chyba najbardziej dziękuję i szanuję Piotra Szymańskiego - dodał prezes stowarzyszenia żużlowców „Metanol”.
W listopadzie oficjalnie poinformowano, że stanowisko przewodniczącego GKSŻ obejmie Ireneusz Igielski. Do tej pory tę funkcję nieprzerwanie od 2006 roku pełnił Piotr Szymański. Poznanianina czeka teraz nowe wyzwanie, jakim będzie rola dyrektora Speedway 2. Ekstraligi.
Czytaj także:
- Żużel. "Kumulacja kontuzji". Ma obawy o trzykrotnego mistrza świata
- Cegielski spotka się z przewodniczącym GKSŻ. Tematem żużel w Krakowie