Żużel. Szczere wyznanie Buczkowskiego. "Mają najlepszego prezesa w Polsce"

WP SportoweFakty / Tomasz Rosochacki / Na zdjęciu: Krzysztof Buczkowski
WP SportoweFakty / Tomasz Rosochacki / Na zdjęciu: Krzysztof Buczkowski

- Pod względem organizacyjnym i sponsorskim wszystko jest tam świetnie poukładane - stwierdził 37-letni żużlowiec, opisując Platinum Motor Lublin. Zdradził także, jak przez ostatnie lata zmieniła się Abramczyk Polonia, czyli jego nowa drużyna.

Krzysztof Buczkowski w sezonie 2023 ze średnią 2,268 punktu na bieg był czwartym najskuteczniejszym zawodnikiem na drugim szczeblu rozgrywkowym. Jednocześnie był to trzeci wynik w Enea Falubazie. Drużyna z województwa lubuskiego całkowicie zdominowała pierwszą ligę w tym roku, wygrywając wszystkie 20 spotkań.

Polski zawodnik zdradził, że mimo tak świetnych wyników, zespół do końca był skoncentrowany. Piotr Protasiewicz z kolei uczulał, że to jest tylko sport, a jeden mecz może wszystko zniszczyć. Wszyscy zresztą do końca wspólnie trenowali i testowali różne rozwiązania, z czego też wynikała siła Zielonej Góry.

Dwukrotny drużynowy mistrz świata juniorów podczas audycji Pięć Jeden w Radiu Freee został również poproszony o wskazanie, w czym Falubaz jest lepszy od Platinum Motoru i na odwrót. Ten przyznał, że Lublin powinien być przykładem dla wszystkich i w tym momencie tak naprawdę nie posiada słabych punktów.

ZOBACZ WIDEO: Trudniejszy proces licencyjny. Czy kluby mogą zostać wyrzucone z ligi?

- Pod względem organizacyjnym i sponsorskim wszystko jest tam świetnie poukładane. Myślę, że mają najlepszego prezesa w Polsce. W Motorze jest też Maciej Kuciapa, który jest jeszcze młodym, ale już bardzo utytułowanym trenerem. Zarówno on, jak i Piotr (Protasiewicz - dop. red.) żyją klubem i wszystkim, co jest z tym związane. Obaj są w dniu meczowym na stadionie od samego rana - powiedział 37-latek.

Pomimo tak udanego sezonu Buczkowskiego, ostatecznie zielonogórski klub nie zdecydował się przedłużyć z nim kontraktu. W efekcie otrzymał propozycje niemal od wszystkich ekip ze Speedway 2. Ekstraligi. Brązowy medalista drużynowych mistrzostw świata z 2015 roku postanowił podpisać umowę w Abramczyk Polonii Bydgoszcz.

- To nie jest już ten sam klub, w którym jeździłem 10 lat temu. Teraz są tam zupełnie inni ludzie. Wiadomo, pan Jerzy Kanclerz jest związany z tym miejscem od wielu lat i to się nie zmienia, ale widać nowy powiew sponsorów. Sama struktura i organizacja też się zmieniły. Myślę, że wszystko idzie w dobrym kierunku - stwierdził urodzony w Grudziądzu żużlowiec.

Wypowiedział się on również o składach swoich byłych drużyn. W jego opinii drużyna ZOOleszcz GKM-u na papierze wygląda bardzo dobrze. Falubaz za to zrobił wszystko, co mógł, aby się wzmocnić i nie jest na straconej pozycji. - Aczkolwiek moje serce zawsze będzie bliżej domu - podsumował Krzysztof Buczkowski, zapytany o to, kto się utrzyma w PGE Ekstralidze.

Czytaj także:
Żużel. Jedna wielka niewiadoma. Z takim składem PSŻ musi liczyć na cud
Zabrał przyszłą żonę w wyjątkowe miejsce. Ceny są tam kosmiczne

Komentarze (4)
avatar
kibic z podnuśnika sasin daj bileta
7.12.2023
Zgłoś do moderacji
1
6
Odpowiedz
Sasin jako prezes daje redę. Tylu sponsorów z naszych lokalnych SSP zorganizował, że aż przykro się czyta, że w pozostałej części kraju taka bieda. 
avatar
Zamknięta w klatce pożądania
7.12.2023
Zgłoś do moderacji
2
5
Odpowiedz
Jak się kasa leje strumieniami, to o czym my tu gadamy.