Żużel. Szczere wyznanie Buczkowskiego. "Mają najlepszego prezesa w Polsce"
- Pod względem organizacyjnym i sponsorskim wszystko jest tam świetnie poukładane - stwierdził 37-letni żużlowiec, opisując Platinum Motor Lublin. Zdradził także, jak przez ostatnie lata zmieniła się Abramczyk Polonia, czyli jego nowa drużyna.
Polski zawodnik zdradził, że mimo tak świetnych wyników, zespół do końca był skoncentrowany. Piotr Protasiewicz z kolei uczulał, że to jest tylko sport, a jeden mecz może wszystko zniszczyć. Wszyscy zresztą do końca wspólnie trenowali i testowali różne rozwiązania, z czego też wynikała siła Zielonej Góry.
Dwukrotny drużynowy mistrz świata juniorów podczas audycji Pięć Jeden w Radiu Freee został również poproszony o wskazanie, w czym Falubaz jest lepszy od Platinum Motoru i na odwrót. Ten przyznał, że Lublin powinien być przykładem dla wszystkich i w tym momencie tak naprawdę nie posiada słabych punktów.
ZOBACZ WIDEO: Trudniejszy proces licencyjny. Czy kluby mogą zostać wyrzucone z ligi?- Pod względem organizacyjnym i sponsorskim wszystko jest tam świetnie poukładane. Myślę, że mają najlepszego prezesa w Polsce. W Motorze jest też Maciej Kuciapa, który jest jeszcze młodym, ale już bardzo utytułowanym trenerem. Zarówno on, jak i Piotr (Protasiewicz - dop. red.) żyją klubem i wszystkim, co jest z tym związane. Obaj są w dniu meczowym na stadionie od samego rana - powiedział 37-latek.
Pomimo tak udanego sezonu Buczkowskiego, ostatecznie zielonogórski klub nie zdecydował się przedłużyć z nim kontraktu. W efekcie otrzymał propozycje niemal od wszystkich ekip ze Speedway 2. Ekstraligi. Brązowy medalista drużynowych mistrzostw świata z 2015 roku postanowił podpisać umowę w Abramczyk Polonii Bydgoszcz.
- To nie jest już ten sam klub, w którym jeździłem 10 lat temu. Teraz są tam zupełnie inni ludzie. Wiadomo, pan Jerzy Kanclerz jest związany z tym miejscem od wielu lat i to się nie zmienia, ale widać nowy powiew sponsorów. Sama struktura i organizacja też się zmieniły. Myślę, że wszystko idzie w dobrym kierunku - stwierdził urodzony w Grudziądzu żużlowiec.
Wypowiedział się on również o składach swoich byłych drużyn. W jego opinii drużyna ZOOleszcz GKM-u na papierze wygląda bardzo dobrze. Falubaz za to zrobił wszystko, co mógł, aby się wzmocnić i nie jest na straconej pozycji. - Aczkolwiek moje serce zawsze będzie bliżej domu - podsumował Krzysztof Buczkowski, zapytany o to, kto się utrzyma w PGE Ekstralidze.
Czytaj także:
- Żużel. Jedna wielka niewiadoma. Z takim składem PSŻ musi liczyć na cud
- Zabrał przyszłą żonę w wyjątkowe miejsce. Ceny są tam kosmiczne
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>