Żużel. Ruszyły szkolenia nowych trenerów. Na liście kilku znanych zawodników i dwóch... komentatorów

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Adrian Miedziński
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Adrian Miedziński

Władze polskiego żużla mocno stawiają na szkolenie nowych trenerów i instruktorów, a chętnych do tego zajęcia przybywa z każdym rokiem. W tegorocznym kursie bierze udział blisko 20 osób. Nie brakuje nazwisk znanych z torów, ale także z telewizji.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to już w marcu będziemy mieli przynajmniej kilkunastu nowych trenerów i instruktorów, którzy będą mogli nie tylko prowadzić zespoły w rozgrywkach, ale przede wszystkim szkolić nowych adeptów. Wśród kandydatów są nie tylko byli zawodnicy, ale także inne osoby ze środowiska żużlowego.

O certyfikat trenerski starają się w tym roku m.in. Piotr BaronMaciej Kuciapa, Ireneusz Kwieciński, czy Wojciech Kończyło, czyli ludzie związani w tym roku z klubami ekstraligowymi.

Znacznie więcej ciekawostek jest wśród ubiegających się o tytuł instruktora sportu żużlowego. Wśród uczestników kursu są choćby znani komentatorzy telewizyjni, Patryk Malitowski i Maciej Markowski. - Nawet w tym roku zastanawiałem się nad podjęciem pracy w roli trenera młodych zawodników, ale ze względu na brak "papierów" nie miałem na to szans. Teraz chcę je zdobyć i zobaczymy, co się wydarzy potem - przyznał Malitowski, który z racji kariery żużlowej jest zwolniony z obowiązku pokazania swoich umiejętności na torze.

ZOBACZ WIDEO: Mistrz świata juniorów wpuścił nas do swojego warsztatu. Ujawnił, jak upamiętnił zmarłego kolegę

Nieco trudniej będzie miał Markowski. Komentator Eleven Sports musi nie tylko nauczyć się, jak szkolić młodzież, ale dodatkowo popisać się płynnie przejechanym okrążeniem. Bez tego nie ma szans na zdobycie uprawnień. Pomóc może mu jednak fakt, że wiele lat temu trenował żużel w szkółce Sparty Wrocław.

Poza nimi jest kilku innych uczestników, którzy już niedługo mogą dbać o młodych adeptów. Mowa choćby o Adrianie Miedzińskim, Rafale Okoniewskim, Rafale TrojanowskimPatricku Hansenie, czy Waldemarze Cieślewiczu. Na liście kandydatów są nawet ci, którzy swojej żużlowej kariery raczej nie zaliczą do udanych, jak choćby Lars Skupień, Patryk Fajfer, czy Maksymilian Śledź.

Wśród wykładowców są bardzo doświadczeni trenerzy, czyli Stanisław Chomski, Rafał Dobrucki i Piotr Żyto.

Kandydaci mają okazję poznać nie tylko metodologię szkolenia, ale także usłyszeć o szczegółach technicznych, regulaminowych, zapoznać się z historią żużla, a także postawami psychologii.

Kurs jest nie tylko okazją do zdobycia uprawnień, ale także wymiany poglądów. Trenerzy dyskutują na temat techniki przygotowania torów, pomysłów na zmniejszenie kosztów żużla, czy wyrównaniu szans pomiędzy wyższymi, a niższymi zawodnikami.

Czytaj więcej:
Ofiara pijanego żużlowca przemówiła po raz pierwszy
Bomba transferowa w PGE Ekstralidze. Tego nikt się nie spodziewał

Źródło artykułu: WP SportoweFakty