[tag=64412]
Alfie Bowtell[/tag], a właściwie to Alfred Stuart H. Bowtell urodził się 23 stycznia 1997 roku w Chelmsford, hrabstwie Essex. Swoją przygodę ze sportami motorowymi rozpoczął od motocrossu, a do żużla trafił dopiero w wieku 18 lat. Wówczas to Andrew i Len Silver otoczyli go wsparciem, które pozwoliło mu zadebiutować w National Development League w barwach Rye House Rockets.
Wcześniej jednak sporo pomógł mu Tai Woffinden, który znał się z Bowtellem z torów motocrossowych. Brytyjczyk poprosił późniejszego mistrza świata o możliwość zorganizowanie motocykla, co też Woffinden uczynił. Nie przypuszczali, że moment zakupu jednostki do ścigania w lewo de facto... zakończy ich znajomość.
Obecnie Bowtell ściga się na drugim i trzecim poziomie rozgrywkowym w Wielkiej Brytanii. Nigdy nie było mu dane osiągnąć spektakularnego sukcesu w rywalizacji indywidualnej, a jedyne trofea, jakie mógł świętować to te w zmaganiach klubowych.
ZOBACZ WIDEO: Fredrik Lindgren kolejnym takim przypadkiem. Co takiego ma w sobie Motor Lublin?
I choć do popularności, jaką cieszą się chociażby Daniel Bewley, Robert Lambert, czy Tai Woffinden jest mu daleko, to w ostatnim czasie zaczął zmagać się z nietypowym problemem. Kiedy wraz z żoną oraz synem lecieli na wakacje na Ibizę został pomylony z Declanem Rice, piłkarzem Arsenalu FC.
- Część pasażerów w samolocie śpiewała "Jest tylko jeden Declan Rice", a inni z kolei "Rice Rice baby". Oni poważnie myśleli, że jestem Declanem, ale pomyślałem sobie, że jak mógłbym wtedy lecieć liniami EasyJet? Gdybym był Rice'em, to leciałbym prywatnym odrzutowcem. Miałem taką sytuację kilka razy, ale w wakacje (w 2023 roku - dop. red.) to było jakieś szaleństwo. Nigdy wcześniej tak wiele osób mnie z nim nie myliło, a sytuację pogorszył fakt, że Rice w tym samym czasie był... na Ibizie. I ludzie byli w szoku, że Declan jest w ich hotelu. Widziałem, jak na mnie patrzyli - wspominał Bowtell w rozmowie ze "Speedway Starem".
Alfie Bowtell żartuje, że po zakończeniu sportowej kariery mógłby zostać sobowtórem piłkarza, który według serwisu TransferMarkt.de wyceniany jest na 110 milionów euro. Tematem tym zainteresowały się nawet ogólnokrajowe media w Wielkiej Brytanii. "The Sun" zamieścił na swoich łamach artykuł wraz ze zdjęciami Bowtella oraz Rice'a, by Brytyjczycy mogli zobaczyć, jak mocno są do siebie podobni.
Bowtell jazdę na żużlu łączy z pracą zawodową. Nie ukrywa jednak, że gdyby kiedyś zdarzyło mu się, że złapałby angaż w SGB Premiership, to zrezygnowałby ze swojego głównego zajęcia. - Kiedy miałem praktyki robiąc kwalifikacje na hydraulika, to zarabiałem niewiele, a to, co się udało zebrać, to szło na czynsz. Na żużlu jeździłem tak naprawdę mając ograniczony budżet. Teraz jestem pełnoetatowym hydraulikiem w Londynie i w ten sposób zarabiam na życie. Z żużla nie wziąłem nigdy nawet grosza - skomentował.
Czytaj także:
1. Ważna decyzja ws. Rosjan z polskimi obywatelstwami!
2. Chwalił go Cieślak, wygrywał ze Zmarzlikiem. Niewykorzystany potencjał