Wydaje się, że nadchodzący sezon PGE Ekstraligi może być zdecydowanie ciekawszy w dolnej niż górnej części tabeli. Głównym faworytem do wywalczenia mistrzowskiego tytułu jest Platinum Motor Lublin.
Finaliści
Tak samo uważa Marian Maślanka, który podkreśla, że obecni drużynowi mistrzowie Polski praktycznie nie posiadają słabych punktów i jeśli tylko nic się nie wydarzy, to okażą się najlepsi trzeci rok z rzędu.
Aczkolwiek podopiecznym Jacka Ziółkowski i Macieja Kuciapy będzie chciała dorównać Betard Sparta. Pomóc tym w opinii eksperta żużlowego powinno, pozyskanie z Arged Malesy Ostrów Jakuba Krawczyka. Wiele wskazuje na to, że obie ekipy ponownie spotkają się w finale najlepszej żużlowej ligi świata. - Myślę, że Wrocław może zostać godnym przeciwnikiem dla Motoru - przyznaje w rozmowie z WP SportoweFakty.
ZOBACZ WIDEO: To było kluczowe. Fredrik Lindgren zdradził czynnik, który pozwolił mu wrócić do wysokiej formy
Walka o brąz
Na trzecim miejscu jego zdaniem znajdzie się ebut.pl Stal Gorzów, której w sezonie 2023 w walce o medale przeszkodziła kontuzja Andersa Thomsena. Ostatecznie ekipa z województwa lubuskiego odpadła w ćwierćfinale z Tauron Włókniarzem i zajęła piątą lokatę. - Pozyskanie Jakuba Miśkowiaka zdecydowanie wzmocniło tę drużynę - mówi Maślanka.
- Aczkolwiek brązowego krążka nie odpuszczą częstochowianie. Nie da się ukryć, że kilku zawodników z tego zespołu miało słaby sezon 2023. Kacper Woryna to bardzo ambitny chłopak i chce coś znaczyć w żużlu. Uważam, że wyciągnie wnioski z poprzednich rozgrywek. Na fali rosnącej jest Maksym Drabik. Jeśli 27-latek będzie punktował tak, jak dwa lata temu i lepszy rok będzie miał Mikkel Michelsen, a myślę, że tak się stanie, to ta drużyna też może powalczyć o medal - twierdzi były prezes klubu.
Nie skreślałby również KS Apatora Toruń, który na pewno posiada ambicje medalowe. W ekipie z województwa kujawsko-pomorskiego nie doszło do zmian w składzie, ale pojawił się za to nowy trener, którym został Piotr Baron. Według Maślanki były szkoleniowiec Fogo Unii jest ogromną wartością dodaną dla zespołu.
Kto spadnie?
Większość kibiców oraz ekspertów wskazuje wcześniej wspomnianych leszczynian, oraz Enea Falubaz i ZOOleszcz GKM jako głównych kandydatów do walki o utrzymanie. Z tym zgadza się były działacz żużlowy, ponieważ poziom sportowy tych trzech klubów jest niemal identyczny. Jednocześnie podkreśla, że nie będzie zaskoczony, jeśli ktoś z tego grona jednak powalczy o coś więcej.
- Aczkolwiek patrząc na same nazwiska w kadrach, te drużyny wydają się najsłabsze. Porównuję sobie składy, ale wszystko jest niesamowicie wyrównane. Jedni mają lepszych seniorów, ale inni z kolei juniorów. Na końcu wszystko się bilansuje. Na pewno to będzie bardzo ciekawy sezon - podsumowuje Marian Maślanka.
Czytaj także:
- Żużel. Pawlicki zabrał głos ws. Sparty i powrotu do Unii Leszno. "Nie wiem, jak na to patrzeć"
- Żużel. Został najlepszym Australijczykiem. Nad tym musi popracować