Żużel. Sprawił w Toruniu bardzo dużą niespodziankę. Taki był jego główny cel
Ben Trigger ma siedemnaście lat i był krok od zdobycia medalu mistrzostw kraju. Zaprezentował się również podczas Speedway Ekstraliga Camp. Nie ukrywa, że po cichu liczył, że wizyta w Polsce pozwoli mu złapać angaż.
17-latek wciąż uczy się żużlowego rzemiosła, ale kilkukrotnie udowadniał już w tym sezonie, że drzemie w nim potencjał. Na jego koncie pojawiały się dwucyfrówki, jak i komplet punktów.
- Ogólnie rzecz biorąc, to był to dla mnie dobry rok. Wiele się nauczyłem, ale i zyskałem bardzo dużo pewności siebie - powiedział Trigger w rozmowie z WP SportoweFakty.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie minęło nawet 20 sekund. Szalony początek meczuBrytyjczyk miał bardzo dużą szansę, aby w październiku w Birmingham wywalczyć medal mistrzostw Wielkiej Brytanii do lat 19. Szans na brązowy krążek pozbawiła go awaria sprzętu, z czego skorzystał Joe Thompson. Gorzej wypadł w czempionacie do 21. roku życia, w którym to zapisał przy swoim nazwisku tylko trzy "oczka" i zajął dopiero trzynastą pozycję.
- Byłem bardzo rozczarowany brakiem medalu w zawodach do lat 19, ale to mi daje tylko większą motywację do tego, aby w tym roku po prostu wygrać ten turniej. W Glasgow (zawody do lat 21 - dop. red.) zaliczyłem faktycznie bardzo słaby występ, co pokazało, że moja pewność siebie, ale i wiedza oraz doświadczenie były znacznie mniejsze od rywali. Mam nadzieję, że w tym roku uda mi się osiągnąć lepszy wynik - dodał nasz rozmówca.
Trigger miał okazję zaprezentować się podczas Speedway Ekstraliga Camp na toruńskiej Motoarenie. Zawodnik sprawił małą niespodziankę wygrywając pierwszy dzień rywalizacji w klasie 500cc (wyniki TUTAJ). Osiem punktów nazajutrz nie pozwoliło mu triumfować w klasyfikacji generalnej.
- To było bardzo fajne doświadczenie. Pierwszy dzień był dla nas świetny, udało mi się zająć najwyższą pozycję i straciłem tylko jeden punkt. Niestety, nazajutrz mieliśmy problemy sprzętowe i przeplatałem lepsze wyniki, słabszymi. Głównym celem pobytu w Toruniu była nauka i zebranie doświadczenia na zagranicznym torze, ale na pewno chciałem też zaprezentować swoje możliwości i ewentualnie zachęcić menedżerów do zaoferowania mi miejsca w którejś z drużyn - przyznał Trigger.
Przynajmniej na razie 17-latek ma podpisany tylko jeden kontrakt i w tym roku na pewno będzie ścigał się w SGB Championship w barwach Plymouth Gladiators. Czy przewiduje parafować jeszcze jakieś umowy?
- Zobaczymy. Początkowo planowałem zdobyć więcej doświadczenia w Anglii, ale możliwe, że jeśli pojawi się jakaś propozycja, to zdecyduję się na angaż. Polska? Może w przyszłym roku. Chyba że coś się trafi jeszcze w tym sezonie - mówił nam nastolatek.
Trigger na razie nie ma wygórowanych oczekiwań co do nowego sezonu. Nie ukrywa, że chce uczyć się dalej żużlowego rzemiosła, co pozwoli mu w realizacji innych planów. - Chciałbym zwiększyć średnią w obu ligach w Anglii oraz zaliczyć kilka występów poza Wielką Brytanią - zakończył.
Czytaj także:
1. Żużel miał być dla niego antidotum
2. Polski trener jest dla niego niczym drugi ojciec
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>