Żużel. Jeden z największych talentów w historii miasta. Plaga kontuzji wyhamowała mu karierę

Archiwum prywatne / Na zdjęciu: Sergiej Danu, świeżo upieczony mistrz ZSRR wśród juniorów, czwarty z lewej strony, koło trenera. 1982 rok.
Archiwum prywatne / Na zdjęciu: Sergiej Danu, świeżo upieczony mistrz ZSRR wśród juniorów, czwarty z lewej strony, koło trenera. 1982 rok.

W dzieciństwie uczęszczał do szkółki piłkarskiej i to nie bez sukcesów. Ale jak każdy chłopiec w mieście, trafił kiedyś na zawody żużlowe. A tam okazało się, że złapał bakcyla i jego życie od 14 roku życia było już związane ze stadionem żużlowym.

Siergiej Danu, bo o nim mowa, urodził się 13 grudnia 1961 roku w Dyneburgu. Do szkółki żużlowej przyprowadził go Igor Lapach, również były żużlowiec. Siergiej chętnie wspomina te czasy. Na motocyklu po raz pierwszy usiadł praktycznie w tym samym ubraniu, w którym przyszedł na stadion.

Przez kilka pierwszych treningów kręcił kółka po torze bez jazdy ślizgiem, ale dobrze pamięta, że na szóstym treningu potrafił już przejechać prawdziwy żużlowy wiraż. Po tym wydarzeniu już nie wyobrażał sobie życia bez żużla. Trener Wasilij Diwakow miał "węch" do wykrywania talentów do żużla wśród młodych adeptów szkółki żużlowej, więc na brak zainteresowania ze strony trenera Siergiej nie mógł narzekać.

Po tragicznym wypadku w styczniu 1978 roku, w którym zginęli liderzy Lokomotivu - Anatolij Kuźmin i Oleg Ginter, młodzieży nie brakowało jazdy i to nie tylko na treningach. Jednym z "młodych wilków", którzy przejęli sztafetę po liderach, został właśnie Siergiej Danu. W sezonach 1980-1981 brał on udział w finałach indywidualnych mistrzostw ZSRR w kategorii juniorów. Plasował się w okolicach pierwszej dziesiątki, ale nie można zapomnieć, że w Związku Radzieckim było ponad trzydzieści ośrodków żużlowych, a walka rozpoczynała się już od ćwierćfinałów, więc sam występ w finale, to było już coś.

W 1982 roku finał rozegrano w Dyneburgu i tam Siergiej Danu zdobył złoty medal. Na drugim stopniu podium stałą wówczas Oleg Wołochow z Bałakowa, a na trzecim Władimir Fokin z Togliatti.

ZOBACZ WIDEO Co z przyszłością Patryka Dudka? Piotr Baron zabrał głos

Już od kilku sezonów Danu był jednym z filarów zespołu i aż chciałoby się też wspomnieć o jego sukcesach międzynarodowych, tylko że... nie ma o czym opowiadać. W wieku juniorskim przebywał w reprezentacji ZSRR jedynie na zgrupowaniach, ale w wyjazdach nie uczestniczył, ponieważ nie mógł zdobyć paszportu. Dopiero po ukończeniu wieku juniorskiego zdobył upragniony dokument i powołano go do dorosłej reprezentacji ZSRR. Wówczas mógł już wyjeżdżać, przynajmniej do demoludów.

Niestety nie można powiedzieć, że oszczędzały go kontuzje. Pierwsze złamanie dotknęło go jeszcze gdy był szkółkowiczem. Natomiast w wieku seniorskim rozpoczęła się prawdziwa plaga kontuzji. W czerwcu 1983 roku w ramach Spartakiady narodów ZSRR odbywał się turniej żużlowy w Leningradzie. W swoim pierwszym biegu Łotwa jechała z federacją rosyjską. Danu prowadził, a na drugiej pozycji jechał i starał się go wyprzedzić Konstantin Kornew. W pewnym momencie wjechał w Danu, a ten upadł. Jadący na trzecim miejscu Władimir Tkaczuk ominął kolegę z drużyny, ale jadący daleko z tyłu Jewgienij Tokunow z impetem uderzył w podnoszącego się z toru Danu. W wyniku tego zdarzenia zawodnik doznał złamania kręgosłupa, żeber i kończyn. Leczenie odbyło się dużych komplikacji, ale sezon był dla niego skończony. Wtedy jeszcze nie miał żadnych myśli o kończeniu kariery.

W 1984 roku wziął udział w rundzie eliminacyjnej do Indywidualnych Mistrzostw Świata w Debreczynie, ale bez większego powodzenia, bo zajął dopiero 13. miejsce. Później wziął udział w półfinale indywidualnych mistrzostw ZSRR w Nowosybirsku. Dzień przed zawodami zaliczył na treningu z pozoru niegroźny upadek, kiedy wjechał w mocno zalaną część toru na wirażu. Motocykl wylądował na nodze, a ucierpiało kolano. W zawodach nie pojechał, a w szpitalu w Dyneburgu z kolanem nie robiono nic, poza regularnym drenowaniem z niego wody. Kilka miesięcy później zrobiono mu operację w Rydze. Wówczas nie trzeba było robić już regularnych drenaży, ale noga normalnie nie działała. Właśnie wtedy w Danu po raz pierwszy pojawiła się myśl o zakończeniu przygody z żużlem.

Siergiej Danu
Siergiej Danu

W kolejnym sezonie znów trafił do kadry i brał udział w Pucharze Przyjaźni Krajów Socjalistycznych. Mimo niesprawnego kolana był jednym z liderów Lokomotivu, dopóki nie doszło do nieszczęśliwego domowego meczu z Sygnałem Równe. W składzie gości znaleźli się m.in. Władimir Trofimow, Igor Zwerew, czy Wiktor Surchajew i to przyjezdni byli faworytem tego spotkania. Przed ostatnim biegiem  meczu Lokomotiv prowadził 55:47 i mógł cieszyć się z wygranej. Danu po pięciu startach miał na swoim koncie 13 punktów i wyjechał do ostatniego, osiemnastego wyścigu. Ten skończył się tak, że Surchajew "skosił" na wirażu prowadzącego Danu i na trze leżała czwórka zawodników. Upadek ten skończył się złamaniem rąk i przedwczesnym zakończeniem kolejnego już sezonu.

Byłoby dziwne po takiej serii niepowodzeń, przy ciągle niedziałającym kolanie, dalej kusić los. Decyzja została podjęta i chociaż Danu jeszcze zaliczył całkiem niezły sezon w 1986 roku, to w następnym na tor już nie wyjechał. Na pożegnanie zdobył jeszcze tytuł indywidualnego mistrza Łotwy. Na większą liczbę takich tytułów nie miał szans, bo krajowy czempionat na Łotwie zwykle odbywał się jesienią, a Danu w tym czasie dochodził do zdrowia po kolejnych kontuzjach. Brązowe medale seniorskich mistrzostw Łotwy Danu zdobywał jeszcze w wieku juniorskim, w latach 1978 i 1982.

Tak wyglądały dzieje jednego z najbardziej utalentowanych żużlowców w Daugavpils, który musiał skończyć przygodę z żużlem w 1987 roku, w wieku niespełna 26 lat.

Życie Siergieja toczyło się dalej. Od dawna jest właścicielem dużej stacji obsługi samochodów. Z biegiem lat oraz rozwojem medycyny znacznie poprawiła się sytuacja z kolanem. Na tyle, że na poziomie amatorskim znów grał w piłkę i hokeja. W hokeju szło mu na tyle dobrze, że wraz z drużyną występującą pod nazwą "Speedway" zdobył kilka medali mistrzostw Dyneburga.

Danu bywa na każdych zawodach żużlowych na stadionie Lokomotivu. Zawsze jest uśmiechnięty i chętnie rozmawia z ludźmi. Często porównuje żużel ze starych lat z obecnym i nie ma jednoznacznego zdania - kiedy było lepiej. Bo z jednej strony czarny sport dzisiaj jest dużo bardziej zawodowym sportem, ale nie ma w nim tego ducha sportu drużynowego co kiedyś. Obecnie żużlowiec potrafi dołączyć do składu dzień przed zawodami, a zaraz po 15. wyścigu już go nie ma. Kiedyś dzień przed meczami zawodnicy drużyny Lokomotivu potrafili grać w piłkę z zespołem gości.

Teraz nie ma też takich problemów ze sprzętem, akcesoriami a nawet pieniędzmi, zwłaszcza jeśli zawodnik jest coś wart. Kiedyś płacono żużlowcom za punkt 1,5 albo 2 ruble, lub do 5 rubli w zawodach międzynarodowych. Z jednej strony zawodnicy nie musieli niczego kupować, bo wszystko było z klubu. Z drugiej musieli, bo zamiast normalnego kombinezonu, z klubu dostawali... spodnie i kurtkę z brezentu. Kupowano więc akcesoria od Finów czy Szwedów podczas wyjazdów do Leningradu. Teraz u żużlowców wszystko pod kątem logistycznym jest dopięte na ostatni guzik, natomiast Danu pamięta podróże na zawody samolotem, autobusem, ale i w budzie zwykłej ciężarówki z sianem na podłodze.

Siergiej Danu obecnie
Siergiej Danu obecnie

Danu bardzo miło wspomina wszystkich, z którymi zetknął się w czasie swojej kariery. Kiedy zaczynał, chętnie podpowiadał mu Anatolij Kuzmin, co ma polepszyć w swojej jeździ oraz przygotowaniach. Trener Diwakow z kolei pozwalał trenować bez ograniczeń, ze szczególnym naciskiem na jazdę pod bandą. I. Rybnikow był po prostu dobrym duchem drużyny, natomiast Siergiej Dowżenko otaczał młodzież szczególną opieką po tym, gdy zabrakło liderów.

Reasumując - Danu mimo wszystko uważa, że było całkiem nieźle, a przypominając chwile, kiedy już w czasach teraźniejszych ktoś zaczepia go na mieście i pyta: "Ty jesteś Siergiej Danu, tak?" to nasuwa się wniosek, że warto było zostać żużlowcem.

Zobacz także:
Ze złamaną stopą zdobył 14 punktów i utrzymał drużynę w lidze. Po jego śmierci w mieście zawrzało
Taki trener to skarb. Transfery zawodników nie były już potrzebne

Komentarze (2)
avatar
Don Ezop Fan
20.02.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czekanski czesto pisze, ze talentami byli Jarek Krzywosz, Malitowski, Bardecki czy Zbyszek Lech... 
avatar
semper_celinelis
19.02.2024
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Gdyby świat znał wtedy Celinę ex Polonistę, a obecnie Motórzystę to kariera Sergieja zostałaby przyćmiona tym potężnym startem i brakiem pomysłu co dalej :) 
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (876 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (403 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.