Norick Bloedorn w nadchodzącym sezonie nadal będzie opierał swój kalendarz na dwóch ligach - polskiej, gdzie związał się z Innpro ROW-em Rybnik oraz angielskiej, w której zdobywa punkty dla Belle Vue Aces. Szczególnie duże nadzieje wiąże z jazdą w Metalkas 2. Ekstralidze.
- Zanim przeniosłem się do Rybnika, to rozmawiałem z Emilem Sajfutdinowem, który powiedział mi, że stopniowe wejście do PGE Ekstraligi pomogło mu pod tym względem, że musiał wypracować w sobie dyscyplinę, ale i sprostać presji i wymaganiom. Ciśnienie mu pomagało, więc mam nadzieję, że będzie podobny efekt u mnie - przyznał Niemiec w rozmowie ze speedweek.com.
Bloedorn w tym roku zrezygnował z kolejnych angażów - w Szwecji i Danii. Niemiec zdaje sobie sprawę, że to byłoby już dla jego organizmu zbyt wiele. Tym bardziej że dojdą imprezy w kraju oraz walka o SGP2, a następnie, co ma nadzieję, że uczyni - o medale mistrzostw świata juniorów.
W parku maszyn zdolnego nastolatka pojawi się wiele nowych jednostek napędowych. 21-latek zamierza testować silniki Martina Smolinskiego, Matthiasa Kroegera oraz Petera Johnsa. Były mistrz świata na długim torze ma mu zabezpieczyć sprzęt na ligę polską, z kolei dwaj pozostali w Wielkiej Brytanii.
ZOBACZ WIDEO: Co z obowiązkowym wychowankiem? Szokujące słowa Piotra Barona
Czytaj także:
1. Wzbudził zainteresowanie klubów PGE Ekstraligi
2. Zawodnik Cellfast Wilków Krosno mówi wprost