Żużel. Polski junior ścigał się w USA. Jego trener przyznaje, co było najważniejsze

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Paweł Trześniewski
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Paweł Trześniewski

- Tu nie o wynik chodziło, ale o możliwość jazdy i ścigania się z zawodnikami na torach, jakich w Polsce nie ma - powiedział Antoni Skupień, komentując występ Pawła Trześniewskiego w meczu w Stanach Zjednoczonych.

Sezon 2024 będzie dla Pawła Trześniewskiego czwartym na ligowych torach i oczywiście kolejnym w barwach Innpro ROW-u Rybnik. Urodzony w 2005 roku zawodnik w nadchodzących rozgrywkach ma być liderem formacji młodzieżowej swojej drużyny.

18-latek pomału przygotowuje się do startu zmagań na polskich torach, a jednym z elementów był występ w Stanach Zjednoczonych w spotkaniu pomiędzy USA i Resztą Świata. Polak w trzech startach wywalczył cztery "oczka". Nie wystąpił jednak w swojej czwartej gonitwie z powodu problemów sprzętowych.

Warto zaznaczyć, że żużlowiec do Ameryki zabrał ze sobą kask, kevlar i rzeczy osobiste. Motocykle zostały mu jednak podstawione przez organizatora, co mogło sprawić dodatkowo problemy z lepszym dopasowaniem się. Aczkolwiek najważniejsze było zupełnie coś innego.

- Zawodnicy ścigali się w Bakersfield, na torze, który był niewiele dłuższy od tego, jaki jest na Rybkach Rybnik na mini żużlu. To z pewnością jest ciekawe doświadczenie, ale jak się nie ma z tym do czynienia na co dzień, to nie jest łatwo - powiedział Antoni Skupień w rozmowie z portalem row.rybnik.com.pl.

Trener ekipy ze Śląska przyznał, że ze swoim podopiecznym jeszcze nie rozmawiał, ale miał kontakt z ojcem żużlowca. Według jego relacji Trześniewski z dobrej strony zaprezentował się w jednym z wyścigów. W nim prowadził, ale stracił swoją pozycję przed metą. - Jednak tu nie o wynik chodziło, ale o możliwość jazdy i ścigania się z zawodnikami na torach, jakich w Polsce nie ma - skomentował 65-latek.

ZOBACZ WIDEO: Słaby sezon 2023 Patryka Dudka. Jak odbudować jego formę?

Czytaj także:
Fatalna sytuacja państwowego giganta. Poseł KO: "potwierdziło się"
"Tam są niereformowalni ludzie". Wprost mówi o mafii i złodziejstwie

Komentarze (0)