53-latek wykonał pierwszy krok ku mistrzostwu Europy. Słaby występ reprezentanta Polski

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Franz Zorn
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Franz Zorn

W sobotnie popołudnie na obiekcie w Sanoku odbył się pierwszy dzień rywalizacji o Indywidualne Mistrzostwo Europy w ice speedwayu. Triumfował Franz Zorn, dwukrotny czempion Starego Kontynentu.

W stawce szesnastu uczestników walczących o medale mistrzostw Starego Kontynentu nie mogło zabraknąć reprezentanta Polski. Nominację od krajowej federacji otrzymał nasz jedynak wśród lodowych gladiatorów - Michał Knapp, który ubiegłoroczną batalię zakończył na ostatnim miejscu.

Reprezentant Polski przed turniejem w Sanoku nie ukrywał, że czuje rozczarowanie dotychczasowymi wynikami i chciałby w końcu czerpać przyjemność z jazdy. Chociażby przed własną publicznością.

- Cieszyłbym się z pierwszej ósemki, ale nie ma co ukrywać - stawka jest mocna i będzie z kim rywalizować. Każdy ma wysokie ambicje - mówił przed startem pierwszego wyścigu.

ZOBACZ WIDEO: Co z obowiązkowym wychowankiem? Szokujące słowa Piotra Barona

Zawody jednak nie układały się po myśli Polaka. Choć pierwszy wyścig mógł napawać optymizmem, bo niewiele zabrakło, a Knapp zapisałby przy swoim nazwisku nawet dwa oczka, tak w kolejnych czterech startach uzyskał tylko punkt. I to na wykluczeniu Jimmy'ego Hornella.

Runda zasadnicza padła łupem duetu Luca Bauer - Franz Zorn, którzy wywalczyli po czternaście punktów. Górą był Niemiec ścigający się z włoską licencją, bowiem pokonał on Austriaka w bezpośrednim starciu. Sam z kolei stracił oczko na rzecz Jimmy'ego Olsena.

Cała trójka zameldowała się w finałowym wyścigu, choć w przypadku Olsena było to po wyścigu barażowym, w którym Szwed był drugi. Wyprzedził go Max Niedermaier, ale dla losów punktacji nie miało to żadnego znaczenia.

W finale świetnie ze startu wystrzelił Zorn, który jednak do samego końca musiał uważać na szalejącego Maxa Niedermaiera seniora, który nękał go atakami po wewnętrznej części lodowej tafli. Doświadczenie Austriaka jednak zaprocentowało triumfem i pierwszym krokiem w kierunku trzeciego złotego medalu mistrzostw Europy.

W niedzielę drugi dzień rywalizacji w Sanoku. Początek zawodów o godzinie 14.

Punktacja:
1. Franz Zorn (Austria) - 14+3 (2,3,3,3,3) - 1. miejsce w finale
2. Max Niedermaier sr (Niemcy) - 9+3+2 (2,2,d,2,3) - 1. miejsce w barażu - 2. miejsce w finale
3. Jimmy Olsen (Szwecja) - 11+2+1 (1,2,2,3,3) - 2. miejsce w barażu - 3. miejsce w finale
4. Luca Bauer (Niemcy, licencja włoska) - 14+0 (3,3,3,3,2) - 4. miejsce w finale
5. Lukas Hutla - (Czechy) - 11+1 (3,2,1,3,2) - 3. miejsce w barażu
6. Max Koivula (Finlandia) - 11+0 (3,3,2,2,1) - 4. miejsce w barażu
7. Heikki Huusko (Finlandia) - 8 (3,3,w,w,2)
8. Jasper Iwema (Holandia) - 8 (1,1,2,1,3)
9. Jimmy Hornell (Szwecja) - 7 (2,w,3,2,w)
10. Martin Posch (Austria) - 7 (1,0,3,2,1)
11. Andrej Divis (Czechy) - 6 (2,1,1,1,1)
12. Sebastian Reitsma (Holandia) - 4 (0,2,2,0,0)
13. Maximilian Niedermaier jr (Niemcy) - 3 (0,-,0,1,2)
14. Franz Mayerbuchler (Niemcy) - 3 (0,1,1,1,0)
15. Joakim Soederstroem - 2 (0,1,1,0,0)
16. Michał Knapp (Polska) - 2 (1,0,d,0,1)
17. Radek Hutla (Czechy) - 0 (0)

Bieg po biegu:
1. (60,14) Huusko, Niedermaier sr, Olsen, Mayerbuchler
2. (62,53) Hutla, Divis, Knapp, Soederstroem
3. (60,61) Bauer, Zorn, Iwema, Reitsma
4. (62,41) Koivula, Hornell, Posch, Niedermaier jr
5. (62,16) Bauer, Hutla, Bayerbuchler, Hornell (w)
6. (62,90) Koivula, Olsen, Iwema, Knapp
7. (63,63) Huusko, Reitsma, Soederstroem, Hutla (Niedermaier jr - ns)
8. (62,11) Zorn, Niedermaier sr, Divis, Posch
9. (64,65) Posch, Reitsma, Mayerbuchler, Knapp (d)
10. (62,22) Zorn, Olsen, Hutla, Niedermaier jr
11. (65,43) Bauer, Koivula, Divis, Huusko (w/u)
12. (65,35) Hornell, Iwema, Soederstroem, Niedermaier sr (d)
13. (63,37) Zorn, Koivula, Mayerbuchler, Soederstroem
14. (64,01) Olsen, Hornell, Divis, Reitsma
15. (65,52) Hutla, Posch, Iwema, Huusko (w/u)
16. (62,41) Bauer, Niedermaier sr, Niedermeier jr, Knapp
17. (65,61) Iwema, Niedermaier jr, Divis, Mayerbuchler
18. (63,93) Olsen, Bauer, Posch, Soederstroem
19. (66,18) Zorn, Huusko, Knapp, Hornell (w/u)
20. (63,99) Niedermaier sr, Hutla, Koivula, Reitsma

Baraż:
21. (63,30) Niedermaier sr, Olsen, Hutla, Koivula

Finał
22. (63,58) Zorn, Niedermaier sr, Olsen, Bauer

Czytaj także:
1. Utalentowany nastolatek pod okiem Micka Holdera
2. Młody Czech miał kilka opcji. To dlatego wybrał Falubaz

Komentarze (2)
avatar
sparki
24.02.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda tego naszego Knappa,że nikt mu nie pomaga,chłopak ma ambicję, charyzmę, podziwiam Go za to, ale jest sam na lodzie. 
avatar
Don Ezop Fan
24.02.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Byl Don Bartolo Czekanski z Wilkszyna?