Żużel. Niespodziewanie znalazł miejsce w PGE Ekstralidze. "Myśli są różne"
Michał Curzytek jest jednym z zawodników, którzy zostali w składzie Enea Falubazu Zielona Góra po awansie do PGE Ekstraligi. Cel 22-latka jest jednak inny, niż ściganie w najlepszej lidze świata.
Mimo wszystko nie wzbudzał dużego zainteresowania na rynku transferowym. Ostatecznie szansę dostał od Enea Falubazu Zielona Góra, którego sztab szkoleniowy sprawdzi go w warunkach U24 Ekstraligi. Swojej słabości do 22-latka nie ukrywał nawet Piotr Protasiewicz, o czym pisaliśmy TUTAJ.
Z jakimi nadziejami przystępuje do tego sezonu Curzytek? - Myślę, że z dużym spokojem. Po prostu rozpocznie się ściganie i zobaczymy, co dalej będzie. Myśli są różne, ale to trzeba odstawić na bok. Muszę się skupić na tym, co do mnie należy i zobaczymy - powiedział w rozmowie z portalem wzielonej.pl.
Curzytek będzie też dobrą alternatywą dla Enea Falubazu w kontekście opcji rezerwowej. Mieści się on zarówno pod przepis, który zezwala na posiadanie zawodnika do 24. roku życia pod numerami 8 oraz 16, a także będzie dostępny w razie problemów zdrowotnych, czy to Jana Kvecha, czy pozostałych jeźdźców.
Jak będzie wyglądał park maszyn rzeszowianina? - Zostawiłem trochę sprzętu. Fajnie to zagrało w ubiegłym roku i oby w tym sezonie było lepiej - dodał.
Czytaj także:
1. Żużel doczeka się reprezentanta Japonii? "Byłbym bardzo szczęśliwy"
2. Zawiodła ich postawa Niemców. "Trochę nie fair"
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>