Żużel. Nigdy tego nie powie o sobie. "Takie jest moje podejście"

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Robert Chmiel (w kasku czerwonym)
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Robert Chmiel (w kasku czerwonym)

Przejście Roberta Chmiela do TS Kolejarza Opole było dla niego strzałem w dziesiątkę. Rybniczanin odżył sportowo, a jego wyniki poszły w górę. Obecnie nie jest już uważany za rezerwowego, a lidera.

[tag=73656]

Zygmunt Dziemba[/tag] zaufał Robertowi Chmielowi bardzo mocno, bo podpisując kontrakt z wychowankiem ROW-u Rybnik mówił otwarcie, że zawodnik ten w stolicy polskiej piosenki wyrośnie na czołowego zawodnika najniższego ligowego szczebla. I działacz TS Kolejarza Opole udowodnił, że się nie mylił.

Chmiel na drugoligowych torach wykręcił dziesiątą średnią biegową - 2,055. Złożyło się na nią 139 punktów i 11 bonusów w 73 wyścigach. Eksperci nie ukrywają, że rybniczanin w tym roku powinien powtórzyć dobry sezon i być numerem jeden w swoim zespole.

- Zawsze mówię, że chcę być liderem, być najlepszy. Na pewno jednak nie powiem, że jestem najlepszy, tylko cały czas pragnę iść do przodu. Staram się stawać coraz lepszym zawodnikiem. Takie jest moje podejście - powiedział Chmiel w rozmowie z polskizuzel.pl.

W tym roku opolanie nie będą faworytami Krajowej Ligi Żużlowej. Wydaje się, że finał jest poza ich zasięgiem, ale realnie mogą myśleć o miejscu w czołowej czwórce. Czy jazda bez konkretnych oczekiwań będzie sprzymierzeńcem podopiecznych Marcina Sekuli?

- Zeszły rok był dla mnie dobry, ponieważ nikt nie wywierał aż takiej presji na moje wyniki i na moje punkty. To też bardzo mi pomogło, natomiast w sezonie 2024 celuję jeszcze wyżej. Po prostu chciałbym walczyć z klubem o jak najwyższe cele. Wiem, że przynajmniej na razie nie ma wielkiego parcia na awans, bo w następnym roku dojdzie do przebudowy stadionu. Fajnie, że będzie ten przysłowiowy "luz", ale od siebie wymagam bardzo dużo i nie zamierzam odpuszczać - dodał.

Czytaj także:
1. Żużel doczeka się reprezentanta Japonii? "Byłbym bardzo szczęśliwy"
2. Zawiodła ich postawa Niemców. "Trochę nie fair"

ZOBACZ WIDEO: Koniec kariery, spokój czy nowy impuls. Czego potrzebuje Tai Woffinden?

Komentarze (0)