Żużel. "Dziwny". Jedna z gwiazd ligi podsumowuje aktualną sytuację

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski /  Na zdjęciu: Adrian Cyfer
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Adrian Cyfer

Unia Tarnów praktycznie do ostatniego dnia przed startem ligi walczyła o udział w rozgrywkach. Całą sytuację skomentował Adrian Cyfer. - Dziwny jest ten kalendarz w Krajowej Lidze Żużlowej, w ogóle wszystko takie jest - przyznał.

Unia Tarnów rozpoczęła sezon 2024 w Krajowej Lidze Żużlowej od porażki 41:49 w meczu ze Ultrapur Startem Gniezno. Adrian Cyfer na torze w Wielkopolsce wygrał dwa biegi, a łącznie zgromadził siedem punktów.

Zawodnik sądził nawet, że końcowy rezultat potyczki będzie dużo gorszy dla jego zespołu, lecz ostatecznie nie ma tragedii. Jest przekonany, że gdy cała drużyna wejdzie na swój poziom, to będzie dobrze. Jego zdaniem tarnowianie jeszcze nie raz spotkają się z gnieźnianami, dlatego trzeba wyciągnąć wnioski.

- Mamy bardzo dobry skład, nie ukrywajmy tego. Po prostu mieliśmy jeden wewnętrzny sparing, gdy poznawaliśmy siebie. To było dosłownie jeden raz. Mam nadzieję, że będzie więcej okazji do tego wszystkiego i się „dotrzemy”. Dziwny jest ten kalendarz w Krajowej Lidze Żużlowej, w ogóle wszystko takie jest. Lepiej nie będę się wypowiadał na ten temat, bo jeszcze dostanę karę - powiedział Cyfer w rozmowie z portalem unia.tarnow.pl.

ZOBACZ WIDEO: Mówi wprost. PGE Ekstraliga winna wzrostu stawek zawodników

Przypomnijmy, że Unię czeka teraz długa przerwa. Kolejny mecz ligowy rozegra dopiero 20 lub 21 kwietnia, a jej przeciwnikiem będzie Polonia Piła. Zdaniem 28-latka rozsądniejsze byłoby przesunięcie startu Krajowej Ligi Żużlowej, co przyniosłoby wiele pozytywów. Obecne rozwiązanie, jak przyznał wprost, po prostu mu się nie podoba.

- Wydaje mi się, że gdyby było więcej czasu, to nasz klub z Tarnowa spokojnie ustabilizowałby swoją sytuację. Być może wystartowałaby też drużyna z Krakowa. Byłoby więcej zespołów i meczów, a tak jest ich tylko 10. Mamy jedno, może dwa spotkania w miesiącu. Niestety musimy szukać jazdy gdziekolwiek, aby być cały czas wjechanym w motory, tory i żeby nie zapomnieć ustawień oraz tego wszystkiego. Musimy być gotowi non stop, a tego ścigania będzie mało - stwierdził Adrian Cyfer.

Czytaj także:
- Fiałkowski chce rewolucji w polskim żużlu. "Kluby mogły oszczędzić minimum sześć milionów"
- Żużel. Tonuje nastroje po wysokiej wygranej. Chwali dwóch swoich podopiecznych

Komentarze (0)