Co za występ! Polacy zdeklasowali rywali i zostali mistrzami Europy!

Facebook / polskizuzel / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik
Facebook / polskizuzel / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik

W sobotnie wczesne popołudnie w Grudziądzu rozegrano finał Drużynowych Mistrzostw Europy na żużlu. Zgodnie z przewidywaniami najlepsi byli Polacy, którzy zdobyli 51 z 60 możliwych punktów.

To był dopiero trzeci w historii finał Drużynowych Mistrzostw Europy. Faworytem wydarzenia w Grudziądzu była Reprezentacja Polski, która wygrywała te rozgrywki również w 2022 i 2023 roku. Nic dziwnego, że podopieczni Rafała Dobruckiego stali przed ogromną szansą na trzeci tytuł z rzędu.

Selekcjoner reprezentacji Polski powołał na te zawody Bartosza Zmarzlika, Patryka Dudka, braci Pawlickich - Piotra i Przemysława. Skład uzupełnił młodzieżowiec Wiktor Przyjemski.

Biało-Czerwoni od początku zaczęli budować swoją przewagę. W pierwszych ośmiu startach Polacy stracili zaledwie dwa punkty. Po dwóch seriach mieli już dziesięć oczek przewagi nad Duńczykami, co mocno przybliżało ich do końcowego triumfu.

Reprezentacja Polski podczas finału DME w Grudziądzu. Od lewej: Przyjemski, Pi.Pawlicki, Prz.Pawlicki, Dudek, Zmarzlik i trener Dobrucki. Fot. Tytus Żmijewski / PAP
Reprezentacja Polski podczas finału DME w Grudziądzu. Od lewej: Przyjemski, Pi.Pawlicki, Prz.Pawlicki, Dudek, Zmarzlik i trener Dobrucki. Fot. Tytus Żmijewski / PAP

Podopieczni Nickiego Pedersena jednak nie zamierzali odpuszczać. W środkowej fazie zawodów pokazali pazur, który pozwolił im odrobić kilka punktów. Szczególnie dobrze radził sobie Anders Thomsen, który w rundzie zasadniczej przegrał tylko raz. Jego pogromcą w siódmym biegu był Przemysław Pawlicki.

Po szesnastu wyścigach drużyna z orzełkiem na piersi miała dziesięć punktów przewagi nad Duńczykami. - Od początku wiedziałem, że Polacy trafili z ustawieniami i to, co oni dziś zrobili, to było niesamowite. Dla nas druga pozycja to też dobry wynik - mówił Pedersen przed kamerami TVP Sport, choć jego podopieczni nadal mieli matematyczne szanse na złoto.

Złoty medal Biało-Czerwoni przypieczętowali w siedemnastym biegu. W nim Bartosz Zmarzlik minął linię mety na pierwszym miejscu, z kolei najgroźniejszy dla naszych jeźdźców rywal - Mads Hansen był trzeci. Tym samym przewaga była już wystarczająca, by przypieczętował trzeci w historii triumf w Drużynowych Mistrzostwach Europy.

Srebrny medal zdobyli Duńczycy, brązowy Szwedzi, a poza podium zawody ukończyli Czesi.

Reprezentacja Polski - 51 pkt.
5. Bartosz Zmarzlik - 13 (3,3,1,3,3)
6. Patryk Dudek - 14 (3,3,3,2,3)
7. Przemysław Pawlicki - 10 (2,3,3,2,-)
8. Piotr Pawlicki - 13 (2,3,3,2,3)
18. Wiktor Przyjemski - 1 (1)

II Reprezentacja Danii - 35 pkt.
1. Mikkel Michelsen - 9 (3,1,2,1,2)
2. Anders Thomsen - 14 (3,2,3,3,3,0)
3. Rasmus Jensen - 7 (1,0,2,3,1)
4. Mads Hansen - 5 (1,1,2,-,1)
17. Bastian Pedersen - NS

III Reprezentacja Szwecji - 20 pkt.
9. Jacob Thorssell - 2 (0,2,0,0)
10. Antonio Lindbaeck - 4 (0,2,d,0,2)
11. Fredrik Lindgren - 10 (2,2,2,0,2,2)
12. Kim Nilsson - 4 (2,1,0,1,-)
19. Casper Henriksson - 0 (w)

IV Reprezentacja Czech - 13 pkt.
13. Daniel Klima - 2 (0,-,-,2,t)
14. Vaclav Milik - 5 (0,d,1,1,3)
15. Jan Kvech - 5 (1,1,1,1,0,1)
16. Jan Macek - 0 (-,0,0,-)
20. Adam Bednar - 1 (1,0,w,0)

Bieg po biegu:
1. (66,49) Zmarzlik, Nilsson, Hansen, Milik - (1:3:2:0)
2. (66,73) Dudek, Lindgren, Jensen, Klima - (2:6:4:0)
3. (66,12) Thomsen, Pawlicki, Kvech, Thorssell - (5:8:4:1)
4. (66,88) Michelsen, Pawlicki, Bednar, Lindbaeck - (8:10:4:2)
5. (67,75) Dudek, Thorssell, Hansen, Macek - (9:13:6:2)
6. (66,96) Zmarzlik, Lindbaeck, Kvech, Jensen - (9:16:8:3)
7. (66,89) Pawlicki, Thomsen, Nilsson, Bednar - (11:19:9:3)
8. (66,44) Pawlicki, Lindgren, Michelsen, Milik (d) - (12:22:11:3)
9. (66,78) Pawlicki, Hansen, Bednar (w), Lindbaeck (d) - (14:25:11:3)
10. (67,02) Pawlicki, Jensen, Milik, Thorssell - (16:28:11:4)
11. (66,83) Thomsen, Lindgren, Zmarzlik, Macek - (19:29:13:4)
12. (67,05) Dudek, Michelsen, Kvech, Nilsson - (21:32:13:5)
13. (67,86) Jensen, Pawlicki, Nilsson, Bednar - (24:34:14:5)
14. (67,29) Thomsen, Pawlicki, Kvech, Lindgren - (27:36:14:6)
15. (67,17) Thomsen, Dudek, Milik, Lindbaeck - (30:38:14:7)
16. (67,06) Zmarzlik, Klima, Michelsen, Thorssell - (31:41:14:9)
17. (66,82) Zmarzlik, Lindgren, Hansen, Kvech - (32:44:16:9)
18. (67,15) Pawlicki, Lindbaeck, Jensen, Klima (t) - (33:47:18:9)
19. (67,13) Milik, Michelsen, Przyjemski, Henriksson (w) - (35:48:18:12)
20. (67,21) Dudek, Lindgren, Kvech, Thomsen - (35:51:20:13)

Sędzia: Aleksander Latosiński

ZOBACZ WIDEO: Skrzydlewski mówi wprost o żużlu. "Nie jestem kibicem tego sportu"

Czytaj także:
1. Te zawody na pewno odbędą się w Świętochłowicach
2. Zawodnik Wilków sprawdził się na tle światowej czołówki

Komentarze (42)
avatar
Ż_N_B
7.04.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wynik robi wrażenie bo nie jeździliśmy z żadnym Kazachstanem, Czechami i Rumunią. Czytaj całość
avatar
Möchomorek
7.04.2024
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Oglądam żużel z racji emocji jakie mu towarzyszą. Jeśli nasza reprezentacja już w połowie zawodów ma miażdżąca przewagę i gdzie mamy tyle samo punktów co Szwecja i Dania razem wzięte to gdzie t Czytaj całość
avatar
BIEGACZ 84
7.04.2024
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Oczywiście gratulacje, aczkolwiek wynik ukazuje kondycję europejskiego żużla. Niepokojąco odjechaliśmy reszcie, a taka dominacja, jak widać, nikogo specjalnie nie interesuje i nie kreci. Dlateg Czytaj całość
avatar
jacek1969
7.04.2024
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
niemiecki portal i komentarze niemców ! Boli że POLSKA najlepsza ! Tfu na zdradziecki rząd ! 
avatar
gardener
7.04.2024
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Widzę że większość komentarzy to kibice Tuska