Żużel. To ma być ich atut w tym sezonie. Prezes ocenia ich na "8"

WP SportoweFakty / Sandra Rejzner / Na zdjęciu: Kacper Teska
WP SportoweFakty / Sandra Rejzner / Na zdjęciu: Kacper Teska

W poprzednim sezonie bardzo brakowało punktów poznańskich juniorów. Teraz jednak ma być inaczej za sprawą Kacpra Grzelaka. Prezes PSŻ twierdzi, że ma jedną z lepszych par juniorskich w lidze.

Jedną z przyczyn, dla której "Skorpiony" nie utrzymały się rok temu w lidze, była właśnie słaba jazda juniorów przez większość sezonu. Ten stan rzeczy zmienił się dopiero po przyjściu Oskara Hurysza, który trochę rozruszał tę formację. Najważniejsze mecze jednak PSŻ-et przegrał jeszcze z parą Karol Żupiński i Kacper Teska.

Zwłaszcza wielkim niewypałem było zakontraktowanie Karola Żupińskiego, który miał być liderem formacji juniorskiej i odbudować się w Poznaniu, a często woził "ogony" i nie dawał praktycznie nic. Jeśli już któryś z juniorów pozytywnie zaskakiwał to Kacper Teska, który był absolutnym żółtodzióbem w poprzednim sezonie, a momentami radził sobie bardzo przyzwoicie. Nikt chyba nie wyobraża sobie, że sytuacja sprzed roku miała się powtórzyć. Powinno być wręcz przeciwnie, o czym mówi nam prezes #OrzechowaOsada PSŻ Poznań.

- Moim zdaniem mamy jedną z silniejszych par juniorskich w Metalkas 2. Ekstralidze. Pamiętajmy, że teraz Ostrów się osłabił i zostali tylko z dwoma Szostakami, bo Krawczyka już nie ma. W Bydgoszczy mamy parę Buszkiewicz - Karczewski, to na pewno nie jest silniejsza para od naszej. Także ja swoją parę juniorską w skali od 1 do 10 oceniam bardzo wysoko. Na osiem - ocenia Jakub Kozaczyk w rozmowie z WP SportoweFakty.pl.

ZOBACZ WIDEO: "Biorę na siebie". Kacper Woryna o słabszej formie w sezonie 2023

Wszystko wskazuje na to, że sezon rozpocznie para Kacper Grzelak i Kacper Teska. Zwłaszcza intrygująca będzie postawa wychowanka Arged Malesy Ostrów, którego stać na to, żeby być jednym z lepszych juniorów w Metalkas 2. Ekstralidze. W Ostrowie pospieszyli się z oddaniem Grzelaka i teraz żałują tej decyzji. Wydaje się, że Adam Skórnicki i Jacek Kannenberg w końcu będą mieli na pozycji młodzieżowca zawodnika, którego w razie problemów w pełnym zaufaniem można puścić na tor nawet w zastępstwie za słabo spisującego się seniora. Posiadanie takiego juniora to mocna karta przetargowa w walce o utrzymanie.

- Cieszymy się bardzo, że Kacper Grzelak jest z nami. Bardzo fajnie podchodzi do tematu. Może to być nasz as w rękawie, ale ja tak jak mówiłem już wcześnie, na juniorach i zawodniku u24 nie będę opierał wyniku. Opieramy wynik na seniorach i to od nich oczekujemy wysokich zdobyczy punktowych, a chłopacy mają dorzucać bez żadnej presji. Zresztą my walczymy o play-offy i zrobimy wszystko, żeby mieć jak najwyższe miejsce, ale nie nakładamy żadnej presji - dodaje prezes PSŻ.

Już w sparingu z Wilkami Krosno było widać, że Teska i Grzelak mogą napsuć krwi, nawet w walce z seniorami. Przykładowo już w pierwszym meczu w biegu juniorskim spotkają się z Maksymem Borowiakiem i Kacprem Tkoczem. Niewykluczone, że skończy się 5:1 dla "Skorpionów". Na takiego juniora, jakim jest Kacper Grzelak, czekano w Poznaniu, a i również należy spodziewać się, że jeszcze lepiej będzie jeździł Kacper Teska.

Jeśli więc gdzieś szukać argumentów za utrzymaniem "Skorpionów" to właśnie jednym z nich są silni juniorzy. Ciężko nie zgodzić się z prezesem PSŻ-tu, który twierdzi, że mają jedną z najlepszych par młodzieżowców w lidze. Trzeba to jednak udowodnić jeszcze na torze. Pierwsza okazja już w sobotę w spotkaniu z Innpro ROW-em Rybnik.

Czytaj także:
Czy jest tu kandydat do spadku? Ten mecz może dać odpowiedź na to pytanie
Zawodnicy Abramczyk Polonii po badaniach. Wiadomo, co z ich występem w lidze

Źródło artykułu: WP SportoweFakty