Nie da się ukryć, że Orlen Oil Motor Lublin to zdecydowany faworyt do zdobycia mistrzostwa Polski. W drużynie prowadzonej przez Macieja Kuciapę po prostu nie ma słabych punktów. Na starcie sezonu w formie są Bartosz Zmarzlik, Dominik Kubera, Jack Holder i Fredrik Lindgren, a swoje robią Mateusz Cierniak, Wiktor Przyjemski i Bartosz Bańbor. To prawdziwy dream- team, który już teraz zdominował rozgrywki PGE Ekstraligi, a za nami przecież tylko trzy pełne kolejki.
Motor wygrał jednak wszystkie trzy mecze. W Grudziądzu triumfował 52:38, a u siebie pokonał zespoły z Gorzowa (55:35) i Torunia (53:37). Jak widać po wynikach, żaden z przeciwników nie potrafił nawiązać skutecznej walki z lublinianami. Stać ich było na pojedyncze zrywy, ale w Motorze nikt nie zawiódł. A skoro wszyscy pojechali na miarę oczekiwań, to pokonać mistrza Polski jest niezwykle trudno.
Zatrzymać ekipę Motoru Lublin będzie chciał Krono-Plast Włókniarz Częstochowa. Lwy zamykają tabelę PGE Ekstraligi i dotychczas nie odnieśli zwycięstwa. To jedyny taki zespół w stawce najlepszej żużlowej ligi świata. Częstochowianie byli o włos od triumfu nad Betard Spartą Wrocław, ale po przegranej w biegach nominowanych 2:10, jedynie zremisowali 45:45.
ZOBACZ WIDEO: Patryk Dudek w lepszej formie niż przed rokiem. "To będzie kolejny temat do rozmów"
Włókniarze zapewniają, że powalczą o pierwsze zwycięstwo, lecz nawet laik wie, że będzie to zadanie najtrudniejsze z możliwych. I to nawet przy specjalnych przygotowaniach. - Na pewno się nie poddamy. Rywal też nie jest ulepiony z innej gliny, a my jesteśmy u siebie. Chcemy przeprowadzić trening, aby spokojnie się przygotować do meczu - powiedział trener Włókniarza, Janusz Ślączka.
Po remisie we Włókniarzu atmosfera daleka jest od idealnej. Wszyscy żałują straconego punktu i nadszarpniętego zaufania u fanów. - W niedzielę mamy kolejny mecz, to tylko kilka dni od poprzedniego i zbyt wiele zmian nie zrobimy. Oczywiście możemy uczyć się na błędach i w niedzielę lepsi być może o 5 procent. To będzie trudny mecz, ale w Ekstralidze nie ma łatwych spotkań - dodał Mikkel Michelsen.
We Włókniarzu pewniakiem jest w zasadzie tylko Leon Madsen, choć i on w meczu ze Spartą nie uniknął słabych biegów. Zastrzeżeń nie można mieć także do Madsa Hansena, ale trudno oczekiwać, że będzie on liderem zespołu. Pozostali - Mikkel Michelsen, Maksym Drabik i Kacper Woryna - mają dobre, ale i słabsze momenty. I to właśnie od ich formy będzie zależeć najwięcej.
Awizowane składy:
Orlen Oil Motor Lublin:
1. Dominik Kubera
2. Jack Holder
3. Fredrik Lindgren
4. Mateusz Cierniak
5. Bartosz Zmarzlik
6. Wiktor Przyjemski
7. Bartosz Bańbor
Krono-Plast Włókniarz Częstochowa:
9. Mikkel Michelsen
10. Maksym Drabik
11. Kacper Woryna
12. Mads Hansen
13. Leon Madsen
14. Szymon Ludwiczak
15. Kajetan Kupiec
Początek spotkania: 16:30
Sędzia: Arkadiusz Kalwasiński
Komisarz toru: Krzysztof Gałańdziuk
Komisarz techniczny: Marcin Bordewicz
Prognoza pogody na niedzielę (za pogoda.wp.pl):
Temperatura: 21 °C
Ciśnienie: 1011 hPa
Wiatr: 9 km/h
Opady: 0.0 mm
Czytaj także:
Spore problemy Fogo Unii! Jest diagnoza Janusza Kołodzieja
Dramat Fogo Unii. Grudziądzanie opuścili dno tabeli