Żużel. Motor nie miał litości dla Stali. W Gorzowie tak wysokiej przegranej nie było od wielu lat

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Anders Thomsen
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Anders Thomsen
zdjęcie autora artykułu

Najwyższą domową przegraną na poziomie PGE Ekstraligi od 2002 roku poniosła ebut.pl Stal w niedzielny wieczór. Pogromcą gorzowian okazał się bezlitosny drużynowy mistrz Polski z Lublina. Orlen Oil Motor pokonał gospodarzy różnicą aż 22 punktów.

Trudno sądzić, że to brak Oskara Fajfera był głównym powodem tak wysokiej przegranej ebut.pl Stali Gorzów z Orlen Oil Motorem Lublin (34:56), choć faktem jest, że zastępujący go Mathias Pollestad w trzech startach nie zapunktował. Trzeba tu jednak oddać cesarzowi to, co cesarskie i docenić, jak silni i skuteczni są aktualni drużynowi mistrzowie kraju. Od czerwca ubiegłego roku rozprawiają się oni z każdym i wszędzie, śrubując serię zwycięstw liczącą już 21 spotkań.

Dla gorzowian tak wysoka przegrana na Stadionie im. Edwarda Jancarza to wydarzenie spotykane niezwykle rzadko. W zasadzie niespotykane, odkąd Stal w 2008 roku powróciła do PGE Ekstraligi. Od tamtej pory najwyżej na jej terenie pokonała ją Fogo Unia Leszno. Przewaga 13 punktów jest jednak sporo mniejsza od 22, jakie wypracowały w niedzielę "Koziołki".

Aby znaleźć wyższą porażkę Stali u siebie od tej z Motorem, należy cofnąć się do fatalnego sezonu 2002, kiedy pogrążony w finansowej zapaści klub z Gorzowa Wielkopolskiego spadał z elity po 40 latach nieprzerwanej jazdy w niej. Wtedy aż cztery razy został poważne zbity przez zespoły gości, w tym najwyżej w XXI wieku przez wspomnianą już leszczyńską Unię. Pamiętać tamte wydarzenia mogą (choć niekoniecznie pewnie chcą) m.in. trener Stanisław ChomskiPiotr Świst i Piotr Paluch, czyli osoby również i teraz silnie związane ze Stalą.

Nie można nie wspomnieć, że teren, na którym Motor tak znakomicie się zaprezentował, od wielu lat zaliczany jest do tych szczególnie trudnych do podbicia. Gorzowianie dali się bowiem poznać, jako ci, których na ich torze pokonać jest niełatwo. Dowodzi temu skuteczność domowych zwycięstw, spoglądając na sezony 2019-2023. W tym czasie "Stalowcy" wygrali u siebie 72,1 proc. wszystkich meczów. Na ekstraligowym szczeblu lepiej od nich prezentowali się w tym okresie tylko żużlowcy z Lublina (83,7) i Wrocławia (75,6).

Najwyższe przegrane gorzowskiej Stali na swoim torze w XXI wieku w Ekstralidze:

Sezon Przeciwnik Wynik Faza sezonu Najlepiej punktujący
2002Unia Leszno32:58zasadniczaPiotr Świst - 7+1
2002WTS Wrocław33:57zasadniczaPiotr Paluch - 10
2024Motor Lublin34:56zasadniczaMartin Vaculik - 11
2002Polonia Piła35:55zasadniczaPiotr Świst - 11
2002Polonia Bydgoszcz35:51zasadniczaPiotr Świst - 9+1
2015Unia Leszno38:51zasadniczaBartosz Zmarzlik - 13
2009Włókniarz Częstochowa39:51zasadniczaPeter Karlsson - 8+3
2021WTS Wrocław30:42zasadniczaMartin Vaculik - 11

CZYTAJ WIĘCEJ: Bartosz Zmarzlik nie miał wątpliwości. "Jazda parą była niemożliwa" Orlen Oil Motor jedzie niczym walec. ebut.pl Stal bez szans na własnym torze   ZOBACZ WIDEO: Prezes GKM-u tłumaczy koncepcję. Przyznaje, na kogo nie było go stać

Źródło artykułu: WP SportoweFakty