Jason Doyle nie może być zadowolony z sezonu 2024. W maju Australijczyk zanotował upadek podczas meczu brytyjskiej Premiership, w wyniku którego doznał skomplikowanego urazu ramienia. Były mistrz świata musiał poddać się operacji, która równocześnie zakończyła jego kampanię.
Dorobek zawodnika ZOOleszcz GKM-u Grudziądz to ledwie kilka meczów w PGE Ekstralidze, w trakcie których uzyskał on średnią biegową 1,550. Tak kiepski rezultat to kwestia problemów sprzętowych, jakie dopadły Australijczyka u progu sezonu. Tymczasem 38-latek miał być zdecydowanym liderem ekipy z województwa kujawsko-pomorskiego.
Dlatego pozostanie Jasona Doyle'a w Grudziądzu wcale nie jest takie pewne. Zespół ma trzy wolne miejsca dla zawodników zagranicznych na rok 2025. Pewniakiem do pozostania w ZOOleszcz GKM-ie jest Max Fricke, świetne wejście do drużyny zanotował wypożyczony Michael Jepsen Jensen, a wyższą średnią od byłego mistrza świata ma nawet Jaimon Lidsey (1,627).
ZOBACZ WIDEO: "Bałyśmy się, że dostaniemy udaru". Polska lekkoatletka szczerze o warunkach w Paryżu
Doyle najpewniej chciałby pozostać w Grudziądzu, gdzie ma niezakończone sprawy. Dlatego nie powinno dziwić, że Australijczyk wybrał się w ten weekend do Polski. W niedzielę będzie obecny na meczu KS Apatora Toruń z ZOOleszcz GKM-em Grudziądz. "Po ośmiu tygodniach, w trakcie których nie mogłem oglądać moich klubów, nadszedł czas, aby obejrzeć chłopaków z parku maszyn" - napisał w mediach społecznościowych.
"Mam nadzieję, że nie przyniosę im pecha" - dodał Doyle, który przy okazji wizyty w Toruniu ma rozmawiać z grudziądzkimi działaczami o ewentualnej współpracy w sezonie 2025.
ZOOleszcz GKM Grudziądz, aby móc postawić na trzech zawodników zagranicznych w przyszłym roku, musi posiadać w swoich szeregach polskiego zawodnika U24. Obecnie jest nim Kacper Pludra, ale wychowanek leszczyńskiej Unii zawodzi w tegorocznej kampanii i należy się spodziewać zmiany w tej formacji.
Czytaj także:
- Zaskakujące słowa Kubery. 25-latek zadowolony z niedopasowania sprzętu
- Stal Gorzów wypożyczyła kolejnego zawodnika