Żużel. Siódemka kolejki. Indywidualni mistrzowie świata odpalili petardy na start play-off

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Michał Krupa
WP SportoweFakty / Michał Krupa
zdjęcie autora artykułu

Wystartowała runda play-off w PGE Ekstralidze. Znakomitą skuteczność na jej początek zaprezentowali przede wszystkim dwaj indywidualni mistrzowie świata. Świetne zawody odjechał również główny kandydat do tego tytułu w kategorii juniorskiej.

Siódemka 15. kolejki PGE Ekstraligi.

Artiom Łaguta (Betard Sparta Wrocław) - 15 pkt. Petarda numer jeden pierwszego etapu fazy play-off. Nie był w jakikolwiek sposób możliwy do pokonania w piątkowy wieczór na Stadionie Olimpijskim, na którym w 2024 roku wykręcił dotąd zawrotną średnią biegową 2,763. Bił od niego blask, z jakim trzy lata temu sięgał po złoty medal w cyklu Grand Prix.

Anders Thomsen (ebut.pl Stal Gorzów) - 13 pkt. Nie osiągnęłaby gorzowska ekipa tak pokaźnej przewagi po trzech seriach w niedzielę w Toruniu, gdyby nie jej wyśmienicie dysponowany lider. Niestraszne były mu gwiazdy gospodarzy. Wyjeżdżał z parku maszyn i wygrywał. Potwierdza, że tegoroczne ściganie w Polsce jest dla niego bardzo udane.

Bartłomiej Kowalski, U24 (Betard Sparta Wrocław) - 9+2 pkt. Cóż z tego, że zdobył kilka "oczek" mniej niż w poprzednim występie na wrocławskim torze, skoro i tak zaliczył udane zawody? Przyzwyczaił i normą stało się, że można na nim polegać, gdy przychodzi do jazdy przed dolnośląską publicznością. Nieustanny numer jeden ligi w kategorii U24.

Wadim Tarasienko (ZOOleszcz GKM Grudziądz) - 11+2 pkt. Najrówniejszy jeździec rewelacji sezonu, która osiągnęła we Wrocławiu całkiem nienajgorszy rezultat, dlatego też ma swojego przedstawiciela w siódemce wspaniałych. Odnotował już piąte z rzędu spotkanie w naszej lidze z dorobkiem dwucyfrowym. W jego dobrej dyspozycji nie ma więc żadnego przypadku.

Bartosz Zmarzlik (Orlen Oil Motor Lublin) - 12 pkt. Petarda numer dwa tej kolejki i wszystko wskazuje na to, że tylko wykluczenie po spowodowaniu upadku Jarosława Hampela pozbawiło go w piątek kompletu punktów. Sam zielonogórski owal nie ma przed nim żadnych tajemnic, a jeszcze silniki Ryszarda Kowalskiego również spisywały się doskonale.   ZOBACZ WIDEO: "Potwierdzam". Tego zawodnika w Unii na pewno nie będzie

Wiktor Przyjemski (Orlen Oil Motor Lublin) - 11+1 pkt. Tym razem pokazał się z nieco innej strony. Nie tylko bowiem zgadzały się punkty przy jego nazwisku, lecz również to, co potrafił czynić na dystansie. Zielonogórski owal przeczytał po prostu jak książkę. Z łatwością.

Jakub Krawczyk (Betard Sparta Wrocław) - 8 pkt. Dawał podstawy do tego, żeby wypuszczać go z rezerw zwykłych i tak się właśnie działo. To jego najlepszy punktowo występ w tym sezonie i choć dwie "śliwki" wpadły, to sporo Spartanom w piątek zaoferował, czym potwierdził, że jest obecnie na fali wznoszącej. A to dobrze wróży przed kolejnymi wyzwaniami.

***

Powyższe zestawienie jest wyborem najlepszych siedmiu zawodników danej kolejki w PGE Ekstralidze. Są oni wybierani zgodnie z obowiązującym regulaminem (w składzie zawodnik do lat 24 oraz minimum czterech Polaków - w tym dwóch juniorów).

CZYTAJ WIĘCEJ: Męczarnie Apatora. Anders Thomsen szalał na Motoarenie! Stal znów napisała historię na Motoarenie. Czegoś takiego nie było nigdy

Źródło artykułu: WP SportoweFakty