Żużel. Damian Baliński show! Leszczynianin błyszczał na swoim turnieju

Twitter / unialesznoks / Na zdjęciu: Damian Baliński
Twitter / unialesznoks / Na zdjęciu: Damian Baliński

W sobotę, 5 października w Lesznie odbył się turniej pożegnalny Damiana Balińskiego. Zawodnik, który nie rywalizował przez cały sezon zaprezentował się z bardzo dobrej strony i otarł się o zwycięstwo. Najlepszy okazał się z kolei Tobiasz Musielak.

W tym artykule dowiesz się o:

- Gdyby to przetrwało, to podchodziłem z zamysłem, że jeszcze ten jeden sezon przejechałbym w barwach Kolejarza - przyznał Damian Baliński na antenie Radia Elka. Przez to, że rawiczanie w tym roku nie startowali, legendarnego żużlowca Fogo Unii Leszno nie oglądaliśmy na żużlowych torach.

W przyszłym sezonie, a także w kolejnych Balińskiego również nie ujrzymy już na torze w roli zawodnika. Podjął on bowiem decyzję o zakończeniu kariery i z tego powodu zorganizowany został turniej pożegnalny.

Przed startem zmagań kibice mogli spotkać się z legendą Unii i porozmawiać, odebrać autografy czy wykonać wspólne zdjęcia. Później z kolei w Alei Gwiazd Żużla przed Stadionem im. Alfreda Smoczyka odsłonięto tabliczkę z jego nazwiskiem. Z kolei podczas prezentacji zawodników prezes Unii Piotr Rusiecki wręczył Balińskiemu specjalnie przygotowany puchar, a żużlowiec odebrał także upominki od poszczególnych kolegów z toru.

ZOBACZ WIDEO: Finansowe eldorado? Gwiazda ligi wprost o swoich zarobkach

Same zmagania były bardzo nietypowe z uwagi na warunki pogodowe. Deszcz nie dawał za wygraną, przez co biegi odjeżdżano w mgnieniu oka, by zawody doprowadzić do końca. To ostatecznie się nie udało, bo sędzia przerwał je po 16. wyścigach.

Baliński zaimponował już w pierwszym starcie, kiedy to nie miał sobie równych. W kolejnych biegach również dojeżdżał przed rywalami, pokonując m.in. Janusza Kołodzieja. W 15. gonitwie legenda Unii na dystansie minęła Keynana Rewa, po czym po zakończeniu wyścigu wyszli do niego koledzy z toru i zaczęli go podrzucać.

Ostatecznie Baliński zajął 3. miejsce, tracąc do Tobiasza Musielaka i Marcina Nowaka zaledwie punkt. Wspomniana dwójka miała odjechać bieg dodatkowy o końcowy triumf, ale nie chcieli już wyjeżdżać na tor. Wobec tego o wszystkim zadecydował rzut monetą, która wskazała na Musielaka.

Popularny "Balon" bronił barw Unii przez 20 lat, do 2014 roku. Później przez trzy sezony występował Innpro ROW-ie Rybnik. Następnie do samego końca łączył starty w Kolejarzu Rawicz ze szkoleniem młodzieży w Lesznie.

Największymi sukcesami Balińskiego były dwa tytuły drużynowego mistrza Polski (2007, 2010). Łącznie zdobył z Unią sześć medali ligowych, bo do dwóch złotych dołożył cztery srebrne. W latach 2003 i 2012 był seniorskim mistrzem kraju, a w 1995 i 1996 juniorów w parach.

Z kolei wraz z reprezentacją Polski "Balon" zdobył Drużynowy Puchar Świata. Indywidualnie zdobył brązowy medal Indywidualnych Mistrzostw Polski w 2007 roku, a w 2008 triumfował w Złotym Kasku. W 2011 r. zadebiutował w cyklu Speedway Grand Prix na domowym obiekcie w Lesznie za sprawą "dzikiej karty".

Wyniki:

1. Tobiasz Musielak (Arged Malesa Ostrów) - 10 (2,3,3,2)
2. Marcin Nowak (Texom Stal Rzeszów) - 10 (2,2,3,3)
3. Damian Baliński (Polska) - 9 (3,1,2,3)
4. Keynan Rew (Fogo Unia Leszno) - 8 (0,3,3,2)
5. Bartosz Smektała (Fogo Unia Leszno) - 8 (3,2,1,2)
6. Nazar Parnicki (Fogo Unia Leszno) - 7 (3,2,1,1)
7. Antoni Mencel (Fogo Unia Leszno) - 7 (1,1,3,2)
8. Janusz Kołodziej (Fogo Unia Leszno) - 6 (3,0,0,3)
9. Jaimon Lidsey (Bayersystem GKM Grudziądz) - 6 (2,3,w,1)
10. Hubert Jabłoński (Fogo Unia Leszno) - 5 (0,3,2,0)
11. Michał Curzytek (Novyhotel Falubaz Zielona Góra) - 5 (1,2,2,d)
12. Max Dilger (Polonia Piła) - 4 (0,1,0,3)
13. Robert Chmiel (OK Kolejarz Opole) - 4 (1,1,2,0)
14. Patrick Hansen (Innpro ROW Rybnik) - 3 (2,0,1,d)
15. Szymon Szlauderbach (#OrzechowaOsada PSŻ Poznań) - 3 (1,0,1,1)
16. Emil Konieczny (Fogo Unia Leszno) - 1 (0,0,w,1)
17. Jakub Żurek (Fogo Unia Leszno) - NS

Bieg po biegu:
1. (62,05) Smektała, Musielak, Chmiel, Rew
2. (65,43) Baliński, Nowak, Mencel, Jabłoński
3. (63,18) Parnicki, Hansen, Szlauderbach, Dilger
4. (62,97) Kołodziej, Lidsey, Curzytek, Konieczny
5. (62,84) Lidsey, Smektała, Baliński, Szlauderbach
6. (63,34) Musielak, Parnicki, Mencel, Konieczny
7. (63,87) Rew, Nowak, Dilger, Kołodziej
8. (64,34) Jabłoński, Curzytek, Chmiel, Hansen
9. (63,94) Mencel, Curzytek, Smektała, Dilger
10. (63,34) Musielak, Baliński, Hansen, Kołodziej
11. (64,25) Rew, Jabłoński, Szlauderbach, Konieczny (w)
12. (65,57) Nowak, Chmiel, Parnicki, Lidsey (w)
13. (66,03) Nowak, Smektała, Konieczny, Hansen (d)
14. (66,13) Dilger, Musielak, Lidsey, Jabłoński
15. (65,93) Baliński, Rew, Parnicki, Curzytek (d)
16. (64,75) Kołodziej, Mencel, Szlauderbach, Chmiel

Komentarze (22)
avatar
prym
9.10.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Probierz traktuje kadrę jak własność prywatną a nie reprezentację prawie 40 milionowego narodu.
Przypomnę , że jest jeszcze bardzo dobry bramkarz Grabara a dlaczego nie ma go w śród powołanych
Czytaj całość
avatar
Stary Poznaniak
6.10.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Bali duże dzięki za normalność i walkę , zawsze i do końca. Kawał historii Uni, myślałem że po Darku Balińskiego lepszego nie zobaczę, ale myliłem się, Damian to walczak jakich mało. Dużo zdrów Czytaj całość
avatar
kros
6.10.2024
Zgłoś do moderacji
4
4
Odpowiedz
Cienki Bolek bardzo slabo wyszkolny 
avatar
Zamknięta w klatce pożądania
6.10.2024
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Kawał historii. 
avatar
domagał
6.10.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ostatni raz jakiś artykuł tutaj przeczytalem. Jakim był mistrzem kraju w 2008 i.. Kto to pisze jak nie potrafi sprawdzić najważniejszego. Porażka