Ultrapur Start Gniezno podejmie kolejną próbę wyswobodzenia się z Krajowej Ligi Żużlowej. Łatwo o realizację celu w postaci awansu nie będzie, na co uwagę zwrócił Eugeniusz Błaszak, były żużlowiec.
- Został Masters i jest to niewątpliwie bardzo ważny zawodnik. Do tego dochodzą m.in. Adam Ellis i Adrian Gała - może uda się mu odbudować. Jest nadzieja, że Start Gniezno jakoś sobie poradzi, ale na pewno łatwo nie będzie. Rywale się wzmocnili - choćby Kolejarz Opole, Polonia Piła czy Wybrzeże Gdańsk. O tę czwórkę mocno powalczą 3-4 drużyny - powiedział legendarny zawodnik w rozmowie z WP SportoweFakty.
Generalnie pozytywnie ocenił skład czerwono-czarnych. - Wydaje mi się, że skład jest dobry. Powinni sobie jakoś poradzić, o ile nie wydarzy się nic nieprzewidywanego - zauważył.
ZOBACZ WIDEO: Włókniarz może spaść z PGE Ekstraligi. Cieślak zaniepokoił kibiców
Nawiązał również do formacji juniorskiej. Jej liderem - przynajmniej teoretycznie - powienien być Patryk Budniak.
- Budniak to na pewno nadzieja. Jest też między innymi Roszak. Może coś z tego się wykluje. Powinna być dobrze przepracowana zima i zobaczymy, jak to się potoczy dalej. Jak tylko dobrze się przygotują, to powinno być w porządku - dodał Błaszak.
Zauważył również, że najważniejsze jest to, by czerwono-czarni awansowali do fazy play-off.
- Oby tylko dostać się do tej czwórki, a później powinno być dobrze. Oby tylko nie było tak, jak w tym roku. Pojechali na mecz do Tarnowa, gdzie mecz mógł być na styku, a potoczyło się pod dyktando rywali. Można przegrać, ale nie, żeby dostać takie baty. Poszło wtedy tragicznie. Trzeba dalej walczyć i pokazać się jak najlepiej - podsumował.