Żużel. Jedna z cichych legend Włókniarza. Największe sukcesy odnosił na koniec kariery

Materiały prasowe / Marek Soczyk / Włókniarz Częstochowa / Na zdjęciu: Henryk Barylski
Materiały prasowe / Marek Soczyk / Włókniarz Częstochowa / Na zdjęciu: Henryk Barylski

Henryk Barylski niemal całą swoją karierę spędził we Włókniarzu Częstochowa. Można go uznać za jedną z cichych legend klubu, a sukcesy z nim odnosił na koniec przygody ze sportem. Został Drużynowym Mistrzem Polski.

W tym artykule dowiesz się o:

Henryk Barylski urodził się 20 lutego 1944 roku i swoją sportową karierę związał z Włókniarzem Częstochowa. Jego początki przypadły na trudny czas dla klubu, który przeżywał żałobę po tragicznej śmierci Bronisława Idzikowskiego.

Zresztą w dniu pogrzebu, 18 września 1961 roku, młody Barylski poprowadził jeden z motocykli towarzyszących ostatniej drodze zasłużonego żużlowca.

Na żużlowych torach Henryk Barylski rywalizował w latach 1962-1975. W obliczu dużej konkurencji w zespole Włókniarza, trudno było mu na stałe przebić się do podstawowego składu, co skłoniło go do poszukiwania możliwości startów w innych klubach.

ZOBACZ WIDEO: Włókniarz może spaść z PGE Ekstraligi. Cieślak zaniepokoił kibiców

W latach 1970-1971 reprezentował Motor Lublin. Po dwuletniej przerwie powrócił jednak do Włókniarza i wraz z drużyną zdobył złoty medal Drużynowych Mistrzostw Polski w 1974 roku oraz srebrny w kolejnym sezonie.

Po zakończeniu startów w polskiej lidze Barylski wyjechał do Niemiec, gdzie występował w wyścigach pokazowych na torach i w halach. Równocześnie prowadził własną firmę transportową, co pozwalało mu z powodzeniem łączyć działalność sportową z biznesową.

Mimo emigracji nie zerwał więzi z Częstochową, regularnie pojawiając się na lokalnych zawodach żużlowych oraz angażując się w działalność handlową w swoim rodzinnym mieście.

Włókniarzowi kibicował do śmierci. Zresztą w sierpniu 2016 roku pojawił się podczas uroczystego otwarcia wystawy w ratuszu. Zmarł 16 grudnia 2017 roku w wieku 73 lat.

Komentarze (0)