Żużel to dyscyplina, w której występują głównie mężczyźni. Co jakiś czas - również w Polsce - swoich sił próbują również kobiety. Do tego grona należy młoda Dunka Louise Funch-Larsen. 16-latka nie ukrywa, że żużlowy obiekt w rodzimej miejscowości Brovst traktuje jak drugi dom.
- Przebywam tu praktycznie od urodzenia - podkreśliła w rozmowie z TV2 Nord.
ZOBACZ WIDEO: Ważny apel Jacka Frątczaka. Chodzi o Daniela Kaczmarka
Jej kariera rozpoczęła się już w wieku 6 lat. Od cztery miesięcy z powodzeniem ściga się w nowej klasie 500cc. W tak krótkim okresie zdołała uzyskać kwalifikację do mistrzostw świata.
- W tym sporcie nie ma podziału na chłopców i dziewczęta. Wszyscy korzystamy z tej samej szatni. Jeśli lubisz się ubrudzić, lubisz prędkość, to żużel jest dla ciebie. A jeśli ktoś coś potrafi, to po prostu jest w tym dobry - bez względu na płeć - stwierdziła zawodniczka w duńskich mediach.
Słowa uznania pod adresem nastolatki padły z ust legendarnego Hansa Nielsena, 22-krotnego mistrza świata.
- Ma świetny styl jazdy i doskonale czyta tor. Moim zdaniem poradzi sobie nie tylko w kobiecym żużlu, ale również w rywalizacji z mężczyznami - ocenił.
Louise nie ukrywa swoich ambicji. - Jeśli uda mi się uplasować w pierwszej dziesiątce mistrzostw świata, będę zadowolona. Najważniejsze, by zdobyć doświadczenie - podkreśliła.
Gdy jej rówieśnicy odbierają świadectwa ukończenia 9. klasy, ona skupia się na treningach.
- Mówi się, że kobiety potrafią bardziej używać głowy niż mężczyźni. Czasem wystarczy chwilę pomyśleć, by wyprzedzić rywala - podsumowała.