Chris Louis nie myśli o rezygnacji

Chris Louis, kapitan Ipswich Witches, dochodzi do siebie po fatalnym wypadku, który miał miejsce podczas ostatniego meczu pomiędzy "Wiedźmami" a Eastbourne Eagles. Anglik doznał złamania ręki w stawie, więc ten sezon dla niego jest praktycznie stracony.

Rafał Sumowski
Rafał Sumowski

Mówi się, że Louis może podzielić los innego doświadczonego Anglika - Marka Lorama, który w zeszłym roku również doznał ciężkiej kontuzji i już nie powrócił na żużlowe tory.

Sam Louis, który odpoczywa obecnie w domu, jest jednak ostrożny z wszelakimi deklaracjami: - To jeszcze nie czas, aby mówić o dalszej przyszłości. Muszę dojść do siebie. Może za miesiąc będzie można powiedzieć coś więcej, uzyskać właściwe diagnozy. Oczywiście mogę zapomnieć o startach przez trzy, może nawet sześć miesięcy. Póki co, nie zamierzam podejmować żadnych decyzji co do dalszej kariery.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×