Tai Woffinden: Nie chcę być żużlowcem, który ciągle zmienia kluby

Już wkrótce dla Taia Woffindena rozpocznie się debiutancki sezon w cyklu Grand Prix. 19-letni żużlowiec Włókniarza Częstochowa na razie nie zaprząta jednak sobie tym głowy i spokojnie czeka na chwilę, w której warunki pogodowe pozwolą mu na wyjazd na tor.

Jak się okazuje, Brytyjczyk całkiem niedawno zrezygnował z treningów na owalu w rodzinnym Scunthorpe. - Po zakończeniu sezonu trenowałem u siebie w każdy weekend. Dopiero w okolicach Bożego Narodzenia spadł śnieg, który uniemożliwia jazdę. Kiedy zacznę znowu trenować? Cóż, trzeba poczekać na poprawę warunków atmosferycznych. Poza tym, szczerze mówiąc, obecnie w ogóle nie myślę o jeździe, ponieważ mam sporo pracy związanej z innymi aspektami przygotowań do rozgrywek - powiedział "Woffy".

Jeśli chodzi o treningi siłowe, Tai jest już po konsultacjach z byłym bokserskim mistrzem świata Johnem Contehem, o których wcześniej państwa informowaliśmy. - Spotkaliśmy się w barze jak kumple i trochę sobie porozmawialiśmy. John dał mi kilka cennych wskazówek. Boks i żużel to całkiem różne sporty, ale w obu trzeba być silnym oraz szybkim. W tej chwili aż pięć razy w tygodniu ćwiczę na siłowni - dodał 19-latek.

Brytyjczyk w zbliżającym się sezonie będzie startował w trzech najsilniejszych ligach świata: polskiej Speedway Ekstralidze, szwedzkiej Elitserien oraz brytyjskiej Elite League. Dodając do tego jazdę w cyklu GP, "Woffy" powinien dysponować naprawdę okazałym parkiem maszyn. - Mam dziesięć motocykli - dwa na Polskę, dwa na Szwecję oraz sześć na Anglię. Trzech z nich będę używał również podczas turniejów GP - kontynuował Tai.

19-latek w nadchodzących zmaganiach ponownie będzie przywdziewał plastrony drużyn z Częstochowy, Norrkoeping oraz Wolverhampton. - Nie chcę być jednym z tych żużlowców, którzy ciągle zmieniają kluby. W Norrkoeping mam mnóstwo dobrych znajomych, znam każdą osobę w klubie, a także sporo kibiców, z którymi często rozmawiam. Zespół z Częstochowy zorganizował mi natomiast mieszkanie w mieście, a w Anglii mieszkam w Scunthorpe, więc jazda dla Wolverhampton bardzo mi odpowiada - zakończył Woffinden.

Źródło artykułu: