Żużel. To nie koniec problemów Rasmusa Jensena. Opuści kolejne zawody. Zastąpią go Polacy

WP SportoweFakty / Łukasz Forysiak / Na zdjęciu: Rasmus Jensen
WP SportoweFakty / Łukasz Forysiak / Na zdjęciu: Rasmus Jensen

Wszystko wskazuje, że to nie koniec problemów Rasmusa Jensena. Duńczyk opuści swój wtorkowy mecz w lidze szwedzkiej. Dackarna Malilla szybko znalazła jednak zastępstwo w jego miejsca i ściągnęła do siebie dwóch Polaków.

Rasmus Jensen doznał kontuzji stopy w dość nietypowych okolicznościach. Po meczu z Betard Spartą Wrocław był zirytowany tym, jak zakończyło się spotkanie, i kopnął w telewizor znajdujący się w jego boksie. Frustracja Duńczyka była na tyle duża, że skończyło się to dla niego fatalnie - urazem, który ciągnie się już ponad trzy tygodnie.

I wszystko wskazuje na to, że to jeszcze nie koniec problemów zawodnika Stelmet Falubazu Zielona Góra. Dackarna Malilla, którą Jensen reprezentuje w rozgrywkach szwedzkiej Bauhaus-Ligan, poinformowała właśnie, że Duńczyka zabraknie we wtorkowym meczu. To właśnie efekt niefortunnego kopnięcia.

ZOBACZ WIDEO: Najbardziej niestabilny zawodnik PGE Ekstraligi? Zdradza powody nierównej formy

Przypomnijmy, że Jensen próbował już wrócić na tor. Wystąpił w zeszłotygodniowym GP Challenge. Zawody w Holsted zakończył jednak błyskawicznie – właśnie z powodu bólu stopy. To bardzo zła informacja dla Falubazu, który w najbliższy piątek zmierzy się z Innpro ROW-em Rybnik w fazie play-down PGE Ekstraligi.

Na Górnym Śląsku łatwo nie będzie, a ewentualna porażka może spowodować, że zielonogórzanie znajdą się w poważnych opałach, a problemy Piotra Protasiewicza tylko się piętrzą. Do optymalnej dyspozycji wciąż wraca Przemysław Pawlicki, ogromne kłopoty zdrowotne ma Jarosław Hampel, a Jensen - nawet jeśli wystąpi w Rybniku - na pewno nie będzie gotowy w 100 procentach.

Dackarna w swoim komunikacie poinformowała również o dwóch zawodnikach, których ściągnęła do składu na decydującą fazę sezonu. Była zmuszona do takiego ruchu po kontuzjach Jensena i Frederika Jakobsena, a także niezadowalającej postawy Patricka Hansena.

Zespół z Malilli wzmocnią dwaj Polacy - Mateusz Szczepaniak oraz Grzegorz Zengota. Obaj to reprezentanci klubów Metalkas 2. Ekstraligi, przed którymi bardzo ważne mecze. Szczepaniak będzie walczył z Autona Unią Tarnów o utrzymanie w fazie play-down, a Zengota z Fogo Unią Leszno o szybki powrót do PGE Ekstraligi. Starty w Szwecji pozwolą im dodatkowo przygotować się do tych starć.

W barwach Dackarny zadebiutują już we wtorek, w ćwierćfinale Bauhaus-Ligan przeciwko Vastervik Speedway.

Komentarze (1)
avatar
duncan
19.08.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jensen dwa sezony temu dawał nadzieję, że może być mocnym ligowcem. Potrzebna do tego była zmiana podejścia do uprawiania tego sportu na bardziej profesjonalne, zwłaszcza w szeroko pojętym zakr Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści