Ta transmisja była hitem w TVP. Padło pytanie o przyszłość

PAP / Paweł Supernak / Na zdjęciu: siedziba TVP. W kółku Wojciech Stępniewski
PAP / Paweł Supernak / Na zdjęciu: siedziba TVP. W kółku Wojciech Stępniewski

Finałowe Grand Prix w Vojens za sprawą TVP Sport przyciągnęło setki tysięcy kibiców przed telewizory. Sukces tej transmisji rozbudził dyskusję: czy publiczny nadawca powinien znów pokazywać mecze PGE Ekstraligi?

W tym artykule dowiesz się o:

Jak wynika z danych przekazanych przez Jakuba Kwiatkowskiego, transmisję w TVP Sport z finałowego turnieju żużlowego Grand Prix śledziło średnio 488 tysięcy osób, a dodatkowe 40 tysięcy oglądało zawody online. Był to najlepszy wynik żużla na antenie publicznego nadawcy od lat i ogólnie bardzo dobra oglądalność.

Zainteresowanie turniejem wzrosło nie tylko z powodu emocjonującego finiszu sezonu, w którym Bartosz Zmarzlik przypieczętował szósty tytuł indywidualnego mistrza świata, ale także dzięki dostępności transmisji w otwartym kanale. Obok TVP Sport zawody można było obejrzeć również w płatnym Eurosport 2.

ZOBACZ WIDEO: Baron martwi się o sprzęt Dudka. Polak będzie miał problemy?

Sukces transmisji w Vojens od razu wywołał pytania o przyszłość żużla w telewizji publicznej. Czy mecze PGE Ekstraligi powinny wrócić do TVP? W przeszłości zarówno najlepsza liga świata, jak i jej zaplecze gościły już na antenach publicznego nadawcy. Od 2013 roku prawa do pokazywania ligi posiada jednak Canal+, który w ostatnich sezonach dzielił się nimi z Eleven Sports.

Sytuacja może się jednak wkrótce zmienić, bo wszystko wskazuje na to, że w 2026 roku Eleven nie będzie już transmitować spotkań PGE Ekstraligi. Canal+ rozważa pokazanie wszystkich meczów samodzielnie, choć nie wyklucza ponownej sprzedaży sublicencji.

Jakub Kłyszejko ze sportmarketing.pl zapytał prezesa PGE Ekstraligi, Wojciecha Stępniewskiego, czy z ich punktu widzenia transmisje żużla na antenach publicznego nadawcy byłyby strzałem w dziesiątkę dla wszystkich.

- Pokazała przede wszystkim (TVP - dop. red.), że jest duży potencjał kibicowski, bo jeżeli zliczymy oglądalność ze wszystkich platform, które transmitowały zawody właśnie z Vojens, to wyjdzie nam, że oglądalność jednych zawodów na poziomie 800 tys. widzów jest w żużlu realna. Potrzebny jest do tego jednak także zasięg techniczny kanału. To budujące i uważam, że dobrze się stało, iż TVP dała polskim kibicom możliwość obejrzenia historycznego wydarzenia z udziałem Bartosza Zmarzlika - stwierdził Stępniewski.

Dla porównania - najlepsze mecze PGE Ekstraligi w Canal+ Sport osiągają oglądalność na poziomie 250-300 tysięcy widzów. Różnica w zasięgu dzięki dostępności kanałów telewizyjnych jest więc znacząca.

Komentarze (34)
avatar
Möchomorek
28.10.2025
Zgłoś do moderacji
6
1
Odpowiedz
Jak dla mnie liga, czy ligi, powinny pozostać w Canal , na płatnym kanale, co jest z korzyścią dla klubów, otrzymujących spory ekwiwalenty!! (kilka milionów to chyba spore wsparcie), za transmi Czytaj całość
avatar
tomas68
28.10.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
stępniewski jak publiczna nie mają racji bytu.
Pierwszy za masę stanowionych błędów a druga choćby z tego powodu że aż tak łatwą publicznie do odbioru już nie jest. 
avatar
Obserwatorek Żużla
28.10.2025
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Jaka różnica ... Prawdziwy kibic korzysta z iptv inna każdy kanał w Polsce nawet ppv. Ja polecam plusx 
avatar
Richard Varga Gattling
28.10.2025
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
SGP dla TVP 
avatar
duncan
27.10.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A to nie jest tak, że coś się zaczyna sypać?
Wojtek zaraz się zacznie na konwencjach pojawiać. 
Zgłoś nielegalne treści