Norbert Krakowiak jest traktowany w Gnieźnie, jak wychowanek, bo to tam uczył się żużlowego rzemiosła, choć licencję uzyskał w barwach klubu z Ostrowa. Jak sam mówi w rozmowie z klubowymi mediami - od 9. do 14. roku życia zbierał szlify w pierwszej stolicy naszego kraju, gdzie przyszedł na świat.
- Następnie w 2018 roku ponownie byłem zawodnikiem gnieźnieńskiego Startu i jako junior odjechałem wtedy naprawdę przyzwoity sezon, po którym na kilka dobrych lat trafiłem do Ekstraligi, przyjemnych wspomnień jest więc wiele - mówi w rozmowie ze startgniezno.com.
ZOBACZ WIDEO: "Słabej baletnicy przeszkadza rąbek u spódnicy". Bajerski bez pardonu o byłych podopiecznych
W ostatnich latach Krakowiak związany był z wieloma drużynami. Ostatni sezon spędził w Moonfin Malesie Ostrów, ale zmagał się z wieloma problemami zdrowotnymi i częściej oglądaliśmy go w barwach... Startu, gdzie był trenerem młodzieży.
- Mam nadzieję, że drużyna, która zostanie stworzona, zadowoli kibiców i będą nas oni w przyszłym sezonie licznie wspierać. Jeśli chodzi o mnie to mam nadzieję unikać kontuzji i dobrze się bawić, bo wtedy będę mógł prezentować pełnię swoich możliwości - dodał.