Grzegorz Zengota: Jadę tam po to, żeby się uczyć

Grzegorz Zengota po treningach w chorwackim Gorican wyrusza na podbój Wysp Brytyjskich. Zielonogórzanin podpisał pierwszy w karierze kontrakt w Elite League - z zespołem Swindon Robins.

"Zengi" ma za sobą tylko jeden start w Anglii. - Rozgrywki w Anglii znam wyłącznie z telewizji, nie byłem nigdy tam na meczu. Tylko raz startowałem w Anglii, w Rye House, na bardzo krótkim "jajkowatym" torze o trudnej geometrii. Poradziłem sobie, teraz też jestem dobrej myśli. Nowe tory będą dla mnie delikatną niewiadomą, ale jadę tam po to, żeby się uczyć. Mam nadzieję, że łagodnie przełamię barierę, przez którą muszę przejść z wieku juniora do rywalizacji seniorów. Liga angielska będzie dla mnie nowym doświadczeniem - wyloty, powroty do kraju, cała otoczka związana ze startami tam. Mimo to uważam, że sobie poradzę. Każdy liczący się zawodnik przez to przechodził, dlatego uważam, że też powinienem spróbować - powiedział Zengota w rozmowie z Gazetą Wyborczą.

Zawodnik Falubazu Zielona Góra będzie dysponował w Anglii dwoma motocyklami. Pomagać przy sprzęcie będzie mu Przemysław Didłuch. W Polsce nad motorami "Zengiego" czuwać będzie były zawodnik ZKŻ - Przemysław Zarzycki.

Więcej w Gazecie Wyborczej.

Źródło artykułu: